Na rozwiązanie testu na poziomie podstawowym abiturienci mieli dwie godziny. W,tym czasie musieli wykazać się umiejętnością rozumienia tekstu ze słuchu, następnie rozumienia tekstu pisanego. Kolejne zadanie polegało na napisaniu własnego tekstu – był to list do kolegi informujący go o założeniu klubu młodzieżowego
- Egzamin z języka angielskiego na poziomie podstawowym był łatwy – ocenia Joanna Sosnowska, anglistka i zastępca dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Dubois w Koszalinie. – Zadania okazały się standardowe, nie powinny zaskoczyć maturzystów. Napisanie listu nieformalnego to typowe zadanie, często ćwiczone w szkole.
Z nagrań na płycie maturzyści wysłuchali tekstu o maratonie na Saharze (zdaniem niektórych to była najtrudniejsza część egzaminu ze słuchu, gdzie należało wykazać się umiejętnością logicznego myślenia). Kolejna „słuchanka” dotyczyła ślubu księcia Williama i Kate Middleton, był także wywiad z opiekunką z ogrodu zoologicznego.
W części pisanej znalazł się tekst o młodej dziewczynie, która przerwała studia i wyjechała do Włoch, gdzie pracowała jako opiekunka dzieci i we Włoszech zorganizowała swoje dziewiętnaste urodziny. Zdający musieli odpowiadać na pytania dotyczące tekstu – czy są prawdziwe, czy fałszywe.
W czwartek o godzinie 14 rozpoczął się egzamin z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym. W piątek odbędą się egzaminy na poziomie rozszerzonym, rano – z matematyki, po południu – z języka polskiego. A później maturzystów czeka weekend i chwila oddechu.