Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Dariusz Herman o Koszalinie

Autor Paweł Kaczor 15 Kwietnia 2013 godz. 16:59
W trakcie przygotowywania artykułu "Inwestycje, problemy i dylematy" poprosiliśmy znanego koszalińskiego architekta, Dariusza Hermana o wypowiedź w sprawie problemów, z jakimi boryka się nasze miasto. Otrzymaliśmy odpowiedź, z której użyliśmy jedynie fragment. Autor zwrócił się z prośbą o publikację jego wypowiedzi w całości, co niniejszym czynimy.

"Problemy Koszalina nie są wyjątkowe, czy egzotyczne. Borykają się z nimi prawie wszystkie miasta naszego kraju. Winą za nie można obarczać nie tylko rządzących, ale i opozycję. To sposób uprawiania polityki sprawia, że rozwijamy się w sposób nieskoordynowany i w tempie niższym niż jest to możliwe. Pojedyncze sukcesy czy niepowodzenia władz interesują mnie mniej niż obraz, jaki wyłania się z ich zestawienia. A ten nie układa się w świadomą i konsekwentną kompozycję.

 

Grzechy główne to:

1. Brak celu (celów), do którego zmierzamy i któremu podporządkowane będą skoordynowane, konsekwentne działania. Postawienie sobie celów i wytyczenie ścieżek do nich prowadzących jest najlepszym sposobem uniknięcia tzw. „bieżączki”.

2. Brak głębszej refleksji i oparcia o specjalistyczną wiedzę, skutkujące działaniami nieprzemyślanymi, impulsywnymi, mającymi małą szansę na długie życie. Dobrą ilustracją tego jest zbrodnia dokonana na ulicy Piłsudskiego, gdzie dla osiągnięcia doraźnych korzyści w sposób dyletancki rozprawiono się zarówno z historycznym układem urbanistycznym jak i z kościołem.

3. Kadencyjność powodująca, że idee i pomysły obliczone na wiele kadencji nie zyskują zainteresowania sprawujących władzę. Kadencyjność jest rezultatem sposobu uprawiania polityki. Doraźność, niszczenie pracy poprzedników i brak szerokiego konsensusu w sprawach istotnych obliczonych na długoterminową realizację są dla nas typowe.

 

Jeśli uznamy, że np. jednym z celów jest skorzystanie z dobrodziejstw ruchu turystycznego, który omija nasze miasto, to w ślad za tym musi się odbyć cały szereg zintegrowanych działań obejmujących politykę przestrzenną, komunikacyjną, parkingową, podatkową, kulturalną, etc. I jeśli podporządkujemy temu celowi nasze starania, może doczekamy się chwili, kiedy obecność w Koszalinie przeciętnego bywalca plaż zwiększy się z ośmiu minut do dwudziestu czterech. Wówczas, choć latem będą tętnić życiem nasze ulice i place, które do tego przystosujemy, którym nadamy odpowiedni klimat, które wzbogacimy o szereg atrakcji i imprez. Widok zatłoczonych ogródków kawiarnianych tonących w zieleni jest jak najbardziej możliwy. Aby się to wydarzyło, trzeba sobie najpierw postawić taki cel, uruchomić wszystkie najlepsze zasoby intelektualne dla przygotowania projektu, zebrać najszersze z możliwych poparcie, podzielić na etapy i krok po kroku je zrealizować bez względu na to, kto będzie przecinał wstęgę.

 

Dariusz Herman"

 

W dzisiejszej wiadomości, którą otrzymaliśmy od pana Dariusza Hermana, została poruszona także kwestia deptaku: "Jego istotą, jest bezkolizyjne przejście z ważnego punktu A (dworce) do ważnego punktu B (Rynek), urozmaicone bogactwem usług, handlu, gastronomii i kultury a nie jedynie ciąg spacerowy, który dubluje alejki parkowe." 

 

Cenimy zdanie pana Dariusza Hermana. Jeżeli poczuł się urażony podzieleniem jego tekstu, to bardzo przepraszamy.

Czytaj też

Miliony na koszalińskie inwestycje

Paweł Kaczor / info. Urząd Marszałkowski WZ / fot. ArtRut - 17 Stycznia 2014 godz. 14:59
W koszalińskim ratuszu podpisano dwie umowy. Dotyczą one dofinansowania przebudowy Rynku Staromiejskiego oraz refundacji kosztów wybudowanych już ścieżek rowerowych. Na wsparcie obu projektów przeznaczono łącznie ok. 11 mln zł. Dodatkowo na przebudowę drogi wojewódzkiej nr 167 pozyskano unijne wparcie w wysokości ok. 25 mln zł. Głównym założeniem przebudowy Rynku Staromiejskiego jest poprawa infrastruktury naszego miasta. Całkowity koszt tej inwestycji wyniesie 19,4 mln zł, a wsparcie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013, to kwota 10 mln zł. Natomiast w ramach projektu, który dotyczył ścieżek rowerowych, wykonano prace związane z budową i modernizacją infrastruktury rowerowej na ul. Szczecińskiej, Morskiej i Gnieźnieńskiej. Długość powstałych ścieżek to ok. 1,9 km.   Natomiast modernizacji poddanych zostało ok. 2,5 km istniejących dróg rowerowych. Całkowity koszt tego zadania wyniósł ok. 2,2 mln zł. Dofinansowanie (refundacja kosztów) z RPO WZ na lata 2007-2013 wyniesie ok. 1,1 mln zł. Oba wspomniane zadania realizują założenia Osi priorytetowej 5 pt. „Turystyka, Kultura i Rewitalizacja” Regionalnego Programu Operacyjnego WZ.   Zarząd Województwa reprezentował marszałek Olgierd Geblewicz oraz wicemarszałek Andrzej Jakubowski, zaś ze strony naszego miasta umowę podpisał Piotr Jedliński. Podczas wydarzenia przekazano również informacje na temat przebudowy drogi wojewódzkiej nr 167. Mianowicie pozyskano na ten cel wsparcie z Unii Europejskiej w kwocie ok. 25 mln zł.