Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Kapryśna wiosenna aura ?

Autor Patrycja Koźlarek, fot.piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl 20 Marca 2013 godz. 20:33
„Wiosna! Cieplejszy wieje wiatr. Wiosna!” śpiewają Skaldowie jednak za oknami jest zupełnie inaczej. A 21 marca czyli dzisiaj, przypada pierwszy dzień kalendarzowej wiosny.

Mroźna zima i chłodny wiatr nie chcą nas opuścić. Na chodnikach zalega biały puch, a raczej śnieżna chlapa, która zdecydowanie nie zwiastuje szybkiego nadejścia wiosny.  

 

Dawniej dokuczliwą zimę przepędzano świeckimi sposobami. Jedną z podtrzymywanych do dziś tradycji jest topienie Marzanny, które dawniej odbywało się w czwartą niedziele Wielkiego Postu. Nasi przodkowie palili lub topili kukłę  w bardzo hałaśliwej atmosferze, wierzono, że krzyki, gra na instrumentach, głośne śpiewy skutecznie odgonią złą zimę. Dziś młodzież szkolna nadal chętnie topi w rzekach własnoręcznie wykonane lalki. Jednak dzisiaj, za topienie Marzanny możemy otrzymać mandat za zanieczyszczanie środowiska. Aby tego uniknąć, nasza kukła powinna być wykonana w całości z naturalnych elementów.

 

Do tej pory młodzież pierwszy dzień wiosny kojarzy z Dniem Wagarowicza. Uczniowie „zrywają” się z lekcji by w grupie, wspólnie "świętować" nadejście wiosny. Ta tradycja też odchodzi w zapomnienie, szkoły by zapobiec nieusprawiedliwionym nieobecnością organizują Dni Sportu . W ten sposób chcą zainteresować i zachęcić młodych ludzi do pozostania w budynku szkoły.

 

Do niedawna wśród gimnazjalistów i licealistów popularne były samochodowe wyścigi w podkołobrzeskim Bagiczu. 21 marca zmotoryzowani i pragnących mocnych wrażeń spotykali się na opuszczonym lotnisku. Na miejscu - wyścigi na ¼ mili, a także pokazy driftu. Wszystko to zainicjowali uczniowie koszalińskiej Samochodówki parę ładnych lat temu. Obecnie tradycja spotkań w tym miejscu wygasa i co raz mniej osób się tam pojawia, głównie ze względu na obowiązujące prawo i wysokie mandaty.

 

Wiele tradycji zanika ze względu na zmiany jakie zachodzą w prawie, bo  kto by kiedyś pomyślał, że za topienie marzanny otrzyma się mandat ? Społeczeństwo zapomina o pewnych obyczajach, spotkania integrujące na świeżym powietrzu przemijają, jeszcze kilka lat, a takie dni jak ten świętować będziemy za pomocą Internetu. Trudno rzec, czy to znak czasu czy absurdalna wygoda?

Czytaj też

Odwołali zimę

Patrycja Koźlarek - 21 Marca 2013 godz. 14:09
Uczniowie koszalińskich szkół średnich postanowili odwołać tegoroczną zimę.