Zdzisław Pacholski zajmuje się fotografią społeczną, czy inaczej socjologiczną. Bywał z aparatem podczas wielu istotnych wydarzeń, rejestruje także rzeczywistość potoczną, której sensem jest uniwersalny charakter.
W Koszalinie mieszka od 1960 roku, przyjechał tu już "zarażony" bakcylem fotografii przez wujka, który będąc w odwiedzinach u rodziców pokazywał im i kilkuletniemu wówczas chłopcu, jak ustawia się odległości w aparacie fotograficznym marki bodajże "smiena". Kiedy wujek powiedział - tutaj jest nieskończoność – Zdzisio najpierw zdumiał się, a później uwierzył, że trzyma w rękach urządzenie magiczne, które tę zagadkową, niezbadaną nieskończoność może po prostu określić. I ta wiara w magię fotografii pozostała mu na całe życie.
Po raz pierwszy użyła go wybitna amerykańska eseistka Susan Sontag, która wiąże heroizm widzenia z wynalezieniem fotografii. Chodzi o to, że od chwili pojawienia się fotografii w naszym życiu, towarzyszy jej szczególny rodzaj widzenia - heroicznego. Ów heroizm pozwala odczytywać obrazy, będące pozorem rzeczywistości, jako rzeczywistość.
Wystawa niejako wnika w technologię cyfrową, w której fotorealistyczne obrazy chwieją wiarygodnością fotografii kształtowanej przez ostatnie 180 lat jej historii. Wernisaż odbędzie się w czwartek 7 marca o godz. 19:00, a samą wystawę będzie można oglądać do 2 kwietnia w Galerii „Obserwacja” w Warszawie.