Za nami najważniejsza noc branży filmowej. Obyło się i tym razem bez niespodzianek. Tegoroczne Oscary powędrowały do faworytów. Jedynym zaskoczeniem może być tylko słaby wynik „Lincolna”.
Film Spielberga dostał tylko dwie statuetki, za scenografię i kreację Daniela Day-Lewisa. Najlepszym okazał się bowiem Bena Afflecka „Operacja Argo”. Oto tegoroczni laureaci…
Najlepszy film nieanglojęzyczny to „Miłość” w reżyserii Michael Haneke (Austria). Ang Lee i jego „Życie Pi” to najlepsza reżyseria. Wspomniana wyżej kreacja Daniela Day-Lewisa to najlepsza rola pierwszoplanowa męska. Natomiast żeńska to doskonała rola Jennifer Lawrence z „Poradnika pozytywnego myślenia”.
Christoph Waltz został doceniony jako najlepszy aktor drugoplanowy, wcielając się w rolę w filmie „Django”. Najlepsza drugoplanowa rola żeńska to nikt inny jak Anne Hathaway w filmie „Les Miserables: Nędznicy”. Quentin Tarntino otrzymał statuetkę za najlepszy scenariusz oryginalny, dla przypomnienia film „Django”.
Claudio Miranda i znów „Życie Pi” to najlepsze zdjęcia. Najlepsze kostiumy to film „ Anna Karenina” - Jacqueline Durran. William Goldenberg został doceniony za doskonały montaż filmu „Operacja Argo”. Najlepsza scenografia okazała się w „Lincolnie” a nagroda powędrowała do Ricka Cartera i Jima Ericksona. A najlepsze efekty specjalne w „Życiu Pi” - Bill Westenhofer, Guillaume Rocheron, Erik-Jan De Boer i Donald R. Elliott. „Merida Waleczna” to najlepszy pełnometrażowy film animowany. A najlepszy film dokumentalny to nic innego jak doskonały „Sugar Man”.
„Lincoln” to największy przegrany tegorocznych Oscarów. Zgodnie uważa całe środowisko filmowe. Film Spielberga o szóstym prezydencie Stanów Zjednoczonych otrzymał tylko dwie nagrody z 12 możliwych statuetek. Reasumując Affleck wygrywa a „Lincoln” przegrywa prawie wszystko.