Koszalin, Poland
wydarzenia

Konsolidacja zachodniopomorskiego szpitalnictwa wchodzi w kolejny etap. „Szpitale Zachodniopomorskie” nową platformą współpracy

Autor Art za WZP wczoraj, 17:50
To ma być przełom w sposobie zarządzania publiczną ochroną zdrowia w regionie. Sejmik Województwa. Zachodniopomorskiego przyjął 18 grudnia 2025 roku uchwałę otwierającą drogę do utworzenia spółki „Szpitale Zachodniopomorskie” – nowej platformy współdziałania, która docelowo ma porządkować, koordynować i wzmacniać system szpitalnictwa na Pomorzu Zachodnim.

 Wojewódzki „menadżer ochrony zdrowia”

Zgodnie z założeniami „Szpitale Zachodniopomorskie” mają pełnić rolę regionalnego menadżera: wspierać efektywniejsze zarządzanie podmiotami leczniczymi, ułatwiać ich reorganizację, a przede wszystkim lepiej planować rozwój usług zdrowotnych w regionie. Nowa platforma ma być otwarta dla wszystkich szpitali publicznych – zarówno marszałkowskich, jak i powiatowych. 

W praktyce cel jest czytelny: łatwiejszy dostęp do leczenia, bardziej kompleksowa opieka nad pacjentem z wieloma chorobami oraz poprawa kondycji finansowej placówek – tak, by szpitale były stabilniejsze i mniej podatne na kryzysy kadrowe czy doraźne cięcia. 

Skąd ten ruch? Rozproszony model zarządzania i presja kosztów

Zapowiedź powołania spółki pojawiła się już wcześniej – m.in. po rozmowach prowadzonych z samorządami oraz przedstawicielami szpitali powiatowych i wojewódzkich o najpoważniejszych wyzwaniach systemu. W tle przewijał się ten sam problem: wielość podmiotów i rozproszone zarządzanie utrudniają restrukturyzację, racjonalne planowanie świadczeń i skuteczne pozyskiwanie pieniędzy na rozwój. 

Marszałek województwa Olgierd Geblewicz wprost wskazywał na trudną sytuację finansową szpitali i różnice w możliwościach między mniejszymi placówkami a dużymi, specjalistycznymi jednostkami. W tej logice konsolidacja ma dawać stabilność i przewidywalność – zarówno organizacyjną, jak i finansową. ()

Współpraca zamiast „niezdrowej rywalizacji”

Jednym z ważniejszych argumentów jest także problem konkurencji pomiędzy szpitalami o personel i kontrakty. Samorząd województwa zwraca uwagę, że placówki – walcząc o utrzymanie oddziałów i ciągłość świadczeń – potrafią wchodzić w kosztowną rywalizację płacową, co sprzyja migracji lekarzy, a w skrajnych sytuacjach prowadzi do czasowego zawieszania pracy oddziałów. W zamyśle nowej spółki współdziałanie ma zastąpić tę logikę konkurencji. 

Jak ma działać „Szpitalny holding” województwa?

„Szpitale Zachodniopomorskie” mają być spółką z ograniczoną odpowiedzialnością należącą w całości do samorządu województwa. Według informacji podawanych po sesji sejmiku spółka ma dysponować kapitałem zakładowym w wysokości 2 mln zł i rozpocząć działalność w przyszłym roku. ()

Jej zadania mają koncentrować się na doradztwie, koordynacji i poprawie efektywności zarządzania. W praktyce oznacza to m.in. wspólną obsługę (organizacyjną, administracyjną i finansową), ujednolicanie procedur i standardów działania, możliwość prowadzenia wspólnych zakupów i zamówień publicznych (np. sprzęt, leki, usługi), wspólne planowanie inwestycji i ich realizację, tworzenie i wdrażanie programów zdrowotnych oraz skuteczniejsze pozyskiwanie zewnętrznych źródeł finansowania, w tym funduszy europejskich. 

W ujęciu strategicznym spółka ma też budować „siłę negocjacyjną” regionu i stać się bardziej partnerskim podmiotem w rozmowach z NFZ, Ministerstwem Zdrowia i instytucjami centralnymi – co w realiach rosnących kosztów i braków kadrowych ma dla szpitali znaczenie fundamentalne. 

Co to może oznaczać dla pacjentów?

Władze województwa podkreślają, że kluczową obietnicą jest łatwiejsze przechodzenie pacjenta przez system – zwłaszcza w przypadkach wielochorobowości, gdy osoba potrzebuje kilku rodzajów opieki i konsultacji. W teorii lepsza koordynacja ma skracać ścieżkę diagnostyczno-terapeutyczną, ograniczać „odbijanie się” między placówkami i zwiększać spójność leczenia. 

Jednocześnie samorząd wskazuje na efekt finansowy: wspólne zakupy i koordynacja usług mają przynieść oszczędności i zmniejszyć presję kosztową. W dłuższym horyzoncie celem jest to, by szpitale mniej czasu i energii zużywały na gaszenie pożarów, a więcej na planowanie rozwoju i poprawę jakości świadczeń. ()

Kolejny etap, nie jednorazowa decyzja

Uchwała sejmiku to ważny krok formalny, ale proces ma charakter etapowy. Konsolidacja usług zdrowotnych w regionie była dyskutowana już wcześniej, a nowa spółka ma być narzędziem do systemowego porządkowania współpracy pomiędzy placówkami. 

Najbliższe miesiące pokażą, jak szeroko do platformy będą dołączać kolejne szpitale publiczne i jak szybko uda się przełożyć „współpracę” na konkretne mechanizmy: od wspólnych zakupów i standardów, po realną koordynację świadczeń. Jedno jest pewne: region wchodzi w moment, w którym w ochronie zdrowia coraz mniej chodzi o „samotne wyspy” i rywalizację, a coraz bardziej o zarządzanie siecią – tak, by pacjent był w niej prowadzony sprawniej, a szpitale działały stabilniej.