Koszalin, Poland
wydarzenia

Koszalin na ostatnim miejscu Rankingu Samorządów „Rzeczpospolitej”. Ważny punkt wyjścia dla nowej władzy

Autor eWok, fot. Dominik Wasilewski 29 Listopada 2025 godz. 20:27
Ostatnie miejsce Koszalina nie jest przypadkiem i nie da się go wytłumaczyć pojedynczym wskaźnikiem. To skumulowany efekt wielu lat zaniedbań, braku strategicznego planowania i niedostosowania miasta do współczesnych standardów zarządzania publicznego. Jednak ostatnie miejsce Koszalina to nie koniec świata. Jest to moment uczciwej diagnozy, która dla nowej władzy samorządowej staje się punktem startowym do realnych, głębokich zmian.

Koszalin zajął ostatnie, 64. miejsce w Rankingu Samorządów „Rzeczpospolitej” w kategorii miast na prawach powiatu. To wynik bez precedensu — żadne z ocenianych miast nie uzyskało gorszego rezultatu. Wynik jest bolesny, ale uczciwy. To jasna fotografia miasta w momencie przejęcia urzędu przez nowe władze.

Nie jest to wynik, który można zrzucić na jeden czynnik, „gorszy rok” czy sytuację losową. Ostatnie miejsce to skumulowany efekt zaniedbań wielu lat, braku długofalowej strategii, niewystarczającej modernizacji usług publicznych i niedostosowania do współczesnych realiów zarządzania miastem.

Wyniki Koszalina z ostatnich lat jasno pokazują trend spadkowy:

2015 – 29. miejsce

2016 – 24. miejsce

2017 - 10 miejsce 

2018 – 12. miejsce 

2022 – 28. miejsce

2023 – 58. miejsce (gwałtowne załamanie)

2024 – 60. miejsce

2025 – 64. miejsce (ostatnie)

Taki ciąg wartości to nie przypadkowa fluktuacja. W latach 2018–2025 Koszalin spadł o 52 pozycje. To jeden z największych regresów w historii rankingu.

Ranking „Rzeczpospolitej” – dlaczego jest tak ważny?

Ranking istnieje od 20 lat i uchodzi za najbardziej wiarygodną ocenę pracy samorządów w Polsce. Nie bazuje na ankietach opinii, ale na twardych danych z GUS, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz oficjalnych sprawozdań i statystyk miejskich. Przewodniczącym kapituły jest były premier prof. Jerzy Buzek, co dodatkowo podkreśla rangę zestawienia.

Samorządy oceniane są w czterech filarach:

Finanse – stabilność budżetu, zadłużenie, nadwyżka operacyjna, dochody własne.

Infrastruktura – transport, komunalne, edukacyjne, inwestycyjne.

Społeczeństwo – jakość usług publicznych, zdrowie, seniorzy, edukacja, mieszkalnictwo.

Środowisko i bezpieczeństwo energetyczne – OZE, odpady, zieleń, adaptacja klimatyczna.

W 2025 roku dodano kolejny kluczowy element: odporność na współczesne zagrożenia (cyfryzacja, cyberbezpieczeństwo, transformacja energetyczna, kryzysy klimatyczne). To właśnie w tych obszarach wiele polskich miast wykonało ogromny krok naprzód. Koszalin — jak pokazują dane — nie nadążył.

Dlaczego Koszalin spadł na dno rankingu?

Spadek nie jest efektem wczorajszych decyzji. To suma wieloletnich zaniedbań.

1. Brak długofalowej strategii rozwoju

Koszalin przez lata działał punktowo, reaktywnie, bez spójnej polityki przestrzennej, transportowej, cyfrowej czy energetycznej.

Efekt? Inwestycje nie tworzyły synergii, a miasto traciło na konkurencyjności.

2. Niedostosowanie usług publicznych do obecnych standardów

W wielu obszarach Koszalin pozostawał w tyle:

cyfryzacja,

obsługa mieszkańców,

komunikacja miejska,

polityka senioralna,

dostęp do usług zdrowotnych,

polityka mieszkaniowa.

To było szczególnie widoczne w porównaniu z miastami podobnej wielkości.

3. Problemy finansowe i niska efektywność inwestycyjna

Nadwyżka operacyjna i stabilność budżetu były słabe.

Inwestycje prowadzone były wolno lub nietrafnie, a część projektów kluczowych dla współczesnych miast – jak cyfryzacja, mobilność, ekologiczna transformacja – była niedoinwestowana.

4. Środowisko i klima – brak systemowych działań

Adaptacja do zmian klimatycznych, rozwój zielonej infrastruktury, transformacja energetyczna, OZE – te obszary w Koszalinie praktycznie stały w miejscu.

5. Zbyt wolna reakcja na nowe wymagania

Świat się zmienił. Administracja publiczna też. Tam, gdzie inne miasta rozwijały: platformy e-usług, systemy bezpieczeństwa, nowoczesne sposoby zarządzania kryzysowego, innowacje miejskie. Koszalin pozostał w poprzedniej epoce administracyjnej.

Czy ostatnie miejsce może być początkiem zmian? Paradoksalnie — tak. Wynik jest bolesny, ale uczciwy. To jasna fotografia miasta w momencie przejęcia urzędu przez nowe władze.A każda poważna naprawa zaczyna się od diagnozy. Teraz wiadomo gdzie leży problem, jak duży on jest, jakie obszary wymagają natychmiastowej korekty i jak wyglądamy na tle innych miast.

Koszalin na dobrej drodze

Nowe władze miasta dokonują zmian. Przede wszystkim w takich sferach jak: cyfryzacja, mobilność, mieszkalnictwo, transformacja energetyczna, zielona infrastruktura oraz nowoczesne usługi publiczne.

Prezydent Tomasz Sobieraj rozpoczął działania związane z uporządkowaniem finansów, dzięki czemu zwiększył zdolność inwestycyjną miasta. Silny. nacisk położył na komunikację z mieszkańcami. Zmiany w mieście dokonują się niemal każdego dnia. Dzięki tym działaniom Koszalin Koszalin powraca na ścieżkę rozwoju.

 

Czytaj też

Rok 2025: Tak zmienia się Koszalin

eWok, fot. archiwum - 5 godzin temu
Koszalin w 2025 r. utrwalił wizerunek miasta, które jednocześnie nadrabia wieloletnie zaległości i próbuje przestawić się na tory nowoczesnego, bardziej zielonego rozwoju. Skala przedsięwzięć jest duża już na poziomie deklaracji budżetowych: ponad 163 mln zł zapisanych na inwestycje w budżecie gminy, a do tego dziesiątki milionów złotych dotacji krajowych i unijnych, w tym pakiet ponad 86 mln zł pozyskany na trzy strategiczne projekty o łącznej wartości 122 mln zł. Taki montaż finansowy ma wyraźny cel: maksymalnie wykorzystać zewnętrzne źródła, ograniczając presję na lokalny budżet, ale jednocześnie wymaga zdolności do prowadzenia wielu budów równolegle – logistycznie, kadrowo i komunikacyjnie. W praktyce 2025 r. stał się rokiem, w którym inwestycje zaczęły wpływać na codzienność mieszkańców bardziej niż kiedykolwiek: przez utrudnienia na kluczowych ulicach, reorganizację transportu, przeobrażenia w przestrzeni publicznej, a także wzrost oczekiwań wobec jakości usług miejskich. Pytanie nie brzmi już „czy inwestować”, tylko: czy miasto utrzyma tempo bez kosztów społecznych?  Tak zmienia się Koszalin: wybrane inwestycje: Transport i drogi: modernizacja kręgosłupa miasta oraz presja na cierpliwość mieszkańców Najważniejszym symbolem tej dekady inwestycyjnej pozostaje przebudowa ul. Zwycięstwa – projekt rozpisany na lata 2024–2027, łączący twardą infrastrukturę (wymiana sieci wodociągowej, wzmocnienie konstrukcji jezdni) z przebudową układu drogowego (rondo, skrzyżowania). W 2025 r. inwestycja ma znaczenie także społeczne. Na pytanie: miasta buduje się dla ludzi czy dla samochodów odpowiedzi koszalinian są bardzo podzielone.  Dziś koszalinianie nadal mają problem ze zrozumieniem, że modernizacja jednej z osi komunikacyjnej – to nie „nowy asfalt” i kolejny pas ruchu (w wielu miastach na świecie istnieją już ulice z kilkoma,  kilkunastoma pasami ruchu, a mimo to korki są nadal) ale to przebudowa funkcji ulicy, która ma zmienić centrum miasta w cichsze, bardziej zielone, bezpieczne i przyjazne dla ludzi.  Równoległe remonty ulic lokalnych – jak Na Skwierzynkę czy Spasowskiego pokazują, że miasto nie chce ograniczać się do jednego „flagowca”. To podejście ma zaletę: rozkłada korzyści na więcej osiedli. Szczególnie ciekawy jest wątek planowanej na 2027 r. przebudowy ul. Świętego Wojciecha wraz z łącznikiem Kamieniarska–Strażacka, istotnym dla uruchomienia nowej linii autobusowej. Tu widać zmianę myślenia: drogi nie są budowane „same dla siebie”, tylko jako element większej układanki transportowej.    Komunikacja publiczna: technologia ma uporządkować system, ale nie zastąpi dobrej oferty Dużym skokiem jakościowym ma być inteligentny system sprzedaży biletów i informacji pasażerskiej (ITS) wart ponad 58 mln zł: biletomaty stacjonarne i pokładowe, nowe wiaty, tablice LED. W teorii to inwestycja „miękka”, ale w praktyce wizerunkowo bardzo twarda – bo pasażer ocenia transport publiczny po tym, czy jest prosto, przewidywalnie i czytelnie. Jednocześnie trzeba powiedzieć wprost: ITS nie rozwiąże problemów, jeśli rozkłady, częstotliwość i priorytety dla autobusów nie nadążą za oczekiwaniami. Technologia może zwiększyć wygodę i zaufanie do systemu, ale nie zastąpi realnej konkurencyjności komunikacji publicznej wobec auta. Dlatego MZK Koszalin zamawia aż 30 autobusów: 15 nowych z dzierżawy i 15 hybryd z drugiej ręki!    Jamno i mobilność zrównoważona: inwestycja w węzeł, inwestycja w zmianę nawyków Planowane centrum przesiadkowe w Jamnie (48,83 mln zł, duży udział dofinansowania unijnego; horyzont 2025–2029) to projekt z pogranicza transportu i rozwoju przestrzennego. Ma stać się „bramą” dla dojazdów z obszarów peryferyjnych, łącząc Park & Ride, Bike & Ride, rower miejski, poczekalnię, a nawet wątki komunikacji wodnej. W tle jest najważniejszy cel: zmniejszenie emisji CO₂ i ruchu samochodowego w mieście. Sukces tego projektu wymaga nie tylko budowy, ale i konsekwentnej polityki transportowej po oddaniu węzła.   Mieszkalnictwo i strefa ekonomiczna: duże pieniądze, duże oczekiwania Jednym z najbardziej ambitnych zadań jest przygotowanie infrastruktury pod inwestycje w koszalińskiej podstrefie Słupskiej SSE – 104 mln zł (prawie w całości z dotacji w ramach Polskiego Ładu). Uzbrojenie 32 ha terenów (sieci, drogi, oświetlenie) to klasyczna inwestycja „pod przyszłość”: jej sens ujawnia się dopiero wtedy, gdy pojawią się inwestorzy i miejsca pracy. To ruch racjonalny, ale wymagający: im większa inwestycja w tereny, tym większa presja na szybkie efekty. A efekty zależą od czynników zewnętrznych (kondycja gospodarki, decyzje firm, konkurencja innych miast). Dlatego kluczowe będzie to, czy Koszalin równolegle zadba o „miękkie” elementy przyciągania biznesu: obsługę inwestora, planowanie przestrzenne, dostępność kadr, mieszkalnictwo. W samym mieszkalnictwie ważną rolę odgrywa KTBS – zapowiedź etapowej budowy mieszkań (57 lokali w 2025 r., 98 w 2026 r., 57 w 2027 r. na osiedlu Unii Europejskiej) oraz modernizacje zasobu. Ten kierunek odpowiada na realny problem: dostępność mieszkań i stabilne czynsze dla osób, które nie mieszczą się w kryteriach lokali komunalnych, a jednocześnie nie chcą lub nie mogą kupować na kredyt.   Edukacja i infrastruktura społeczna: inwestycje „bez fajerwerków”, ale o wysokiej stopie zwrotu Adaptacja budynku byłego Gimnazjum nr 2 na potrzeby Zespołu Szkół nr 12 to przykład inwestycji, która rzadko budzi emocje, ale realnie wpływa na jakość usług publicznych. Podobnie programy dla najmłodszych: modernizacje placów zabaw przy żłobkach  i  budowa nowego żłobka  ze 100 miejscami. To właśnie takie projekty najczęściej „domykają” społeczną stronę rozwoju: nie tylko budujemy, ale ułatwiamy życie rodzinom, wspieramy aktywność zawodową rodziców, stabilizujemy demografię.   Ekologia i bezpieczeństwo: retencja i odchodzenie od węgla Dwa największe filary ekologiczne 2025 r. to retencja i energetyka. Program „Koszalin chwyta deszcz” (11 zbiorników retencyjnych, łącznie ok. 15 tys. m³) odpowiada na rosnące ryzyka klimatyczne: intensywne opady i lokalne podtopienia. Takie inwestycje są niewidoczne „na co dzień”, ale ich wartość ujawnia się w kryzysie. O sukcesie zdecyduje nie tylko budowa zbiorników, lecz także utrzymanie systemu i włączanie rozwiązań retencyjnych w kolejne inwestycje drogowe oraz przestrzeń publiczną. Ponadto poważnej modernizacji zostanie poddana oczyszczalnia ścieków w Jamnie.  Z kolei budowa gazowej elektrociepłowni kogeneracyjnej z magazynem ciepła oraz budowa nowoczesnego kotła na biomasę ma ograniczać spalanie węgla i emisje CO₂. To krok w stronę czystszej energetyki miejskiej.  I wreszcie sprawa budowy przez PGK Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych (spalarni). Mamy nadzieje, że w przyszłym roku przetarg na realizacje tej inwestycji wyłoni wreszcie wykonawcę, a dzięki niemu zyskamy nie tylko zagospodarowanie resztkowych odpadów komunalnych, produkcję energii cieplnej i elektrycznej ale i stabilizację cen za usługi w regionie. Na horyzoncie są także Ekofuturium  i Cognitarium. Ten pierwszy to park naukowo-edukacyjny (nakłady rzędu 150 mln zł, realizacja do 2029 r.). To projekt o potencjale wizerunkowym i turystycznym, ale też wymagający, bo sukces takich obiektów zależy od programu, frekwencji i trwałego finansowania działań edukacyjnych – a nie tylko od efektownej infrastruktury. A drugi to Centrum Wiedzy i Nauki. Ma być miejscem gromadzenia i przekazywania wiedzy, z nowoczesną architekturą i funkcjami edukacyjno-badawczymi.    Sport i rekreacja: infrastruktura dla aktywności, infrastruktura dla tożsamości W 2025 r. miasto jednocześnie kończy i rozpoczyna duże inwestycje sportowe. Zakończone Euroboisko przy ZOS Gwardia (9,3 mln zł) oraz modernizacje przyszkolnych obiektów podnoszą dostępność sportu „blisko domu”. To także remont niecki basenu przy ul. Głowackiego. Z kolei Piłkarskie Centrum Treningowe przy ul. Rekreacyjnej (ok. 35 mln zł,) to projekt aspiracyjny – ma wzmacniać szkolenie, przyciągać wydarzenia i budować sportową markę miasta. Tego typu inwestycje są często oceniane emocjonalnie („czy to potrzebne?”), ale ich sens bywa szerszy: sport i rekreacja działają jak infrastruktura zdrowia publicznego, integracji i atrakcyjności miasta dla młodych rodzin. Pytanie nie brzmi więc „sport czy nie”, tylko czy inwestycje będą powszechnie dostępne i czy będą żyły przez cały tydzień.   Inwestycje w włączenie społeczne: mieszkania dla osób z niepełnosprawnościami i rozwój ZAZ Wśród „dobrych wiadomości” z 2025 r. szczególne znaczenie ma przekazanie PSONI Koło w Koszalinie działki pod budowę budynku z 12 mieszkaniami dla osób z niepełnosprawnościami wraz z infrastrukturą towarzyszącą; PFRON przeznaczył na to 7,5 mln zł. To przykład polityki miejskiej, która nie kończy się na deklaracjach – przekłada się na konkret: mieszkalnictwo wspierane, bezpieczeństwo i niezależność osób, które często pozostają poza głównym nurtem inwestycyjnych narracji. Istotny jest również projekt „Rozwój infrastruktury Zakładu Aktywności Zawodowej w Koszalinie” realizowany przez Gminę Miasto Koszalin w partnerstwie z Fundacją „Zdążyć z Miłością”. W praktyce to inwestowanie w rynek pracy i aktywizację – obszar, który zwykle przynosi najwyższy zwrot społeczny. .    Koszalin w 2025 r. to początek trwałej zmiany  Dziś Koszalin nie tylko „buduje” – on przebudowuje swoją logikę rozwoju: od punktowych remontów do pakietów projektów łączących transport, ekologię, mieszkalnictwo i jakość życia. Kluczowym zasobem miasta stają się dziś nie tylko pieniądze (choć skala dotacji jest imponująca), ale zdolność do koordynacji oraz utrzymania społecznej akceptacji w czasie nieuniknionych utrudnień.   Patryk Brzeskot