Według informacji przekazanych przez Annę Makarewicz, rzeczniczkę koszalińskiego ratusza, ewakuowano 75 osób – z czego 35 opuściło budynek samodzielnie, a 40 osób zostało ewakuowanych przez strażaków.
Trudna akcja ratunkowa i dramatyczne chwile
Pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze. Strażakom udało się ewakuować jedną osobę z lokalu objętego ogniem, a z mieszkania wyżej – trzy kolejne osoby, w tym dziecko. W dwóch przypadkach konieczne było użycie drabiny mechanicznej, pozostałych mieszkańców udało się bezpiecznie wyprowadzić klatką schodową.
Z powodu potężnego zadymienia działania ratowników były znacznie utrudnione. Po opanowaniu ognia, strażacy skupili się na oddymianiu pomieszczeń i kontroli budynku.
Dziewięć osób w szpitalu – w tym dwoje dzieci
Na skutek zdarzenia dziewięć osób zostało przewiezionych do szpitala, w tym dwoje dzieci. Wszyscy poszkodowani są pod obserwacją z podejrzeniem zatrucia dymem pożarowym.
Wśród rannych znalazła się również starsza kobieta, u której doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Jak przekazała Natalia Dorochowicz z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, dzięki szybkiej i skutecznej resuscytacji pacjentkę udało się uratować, a następnie przetransportować do szpitala.
Pomoc i wsparcie dla ewakuowanych
Na miejscu służby miejskie podstawiły autobus MZK, w którym schronienie znalazło 19 osób ewakuowanych.
— Wszyscy mieszkańcy lokali wyłączonych z użytkowania (w środkowej klatce) znaleźli schronienie u swoich bliskich – nikt nie skorzystał z przygotowanych przez miasto lokali zastępczych — powiedziała rzeczniczka koszalińskiego magistratu Anna Makarewicz.
Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, środkowa klatka budynku nie nadaje się obecnie do użytkowania. Do swoich lokali nie będzie mogło wrócić 25 osób. Na miejscu przez całą noc pracują służby z Biura Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Koszalinie, które zapewnią osobom potrzebującym lokale zastępcze wraz z transportem.
Pozostali mieszkańcy z sąsiednich klatek otrzymali zgodę na powrót do swoich mieszkań. Służby techniczne przywracają dostawy prądu i gazu, co umożliwi normalne funkcjonowanie budynku w częściach niezniszczonych przez ogień.
Przyczyna pożaru wciąż nieznana
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zaprószenia ognia. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniać funkcjonariusze policji. Na miejsce mają wejść policyjni technicy i biegli z zakresu pożarnictwa, którzy zabezpieczą ślady i ustalą, w jaki sposób doszło do wybuchu ognia.
Podziękowania i gotowość do dalszej pomocy
Prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj podziękował wszystkim służbom za sprawnie przeprowadzoną akcję ratowniczą.
– Składam wyrazy uznania dla strażaków, zespołów ratownictwa medycznego i policji za ich profesjonalizm i poświęcenie. Miasto jest w pełnej gotowości, aby udzielić wsparcia wszystkim poszkodowanym – podkreślił prezydent.
Pożar przy ul. Moniuszki 29 to jedno z najpoważniejszych zdarzeń ostatnich miesięcy w Koszalinie. Dzięki błyskawicznej reakcji służb i sprawnej ewakuacji udało się uniknąć tragedii. Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru trwa.