Most – problem, którego nie dało się pominąć
Marcin Borowski zwrócił uwagę, że przebudowa mostu przy CK105 opóźni oddanie inwestycji: – „Fachowcy nie uwzględnili go w dokumentacji, a teraz to wielki sukces, że będzie remont.”
Odpowiedział zastępca prezydenta Tomasz Bernacki: – „Projekt był przygotowany jeszcze przez poprzednie władze – bez mostu. My podjęliśmy decyzję, że trzeba to poprawić. Przeprojektowanie, fundusze i pozwolenie wymagają czasu, ale to inwestycja na dziesięciolecia. Termin zakończenia zgodnie z umowami nie jest zagrożony.”
Czy warto poczekać kilka miesięcy dłużej, by ulica wraz z mostem była w pełni bezpieczna i funkcjonalna? Odpowiedź wydaje się oczywista.
Koszalin w stronę nowoczesnego miasta
Aleksandra Kowalska obawiała się korków: – „Zabieracie mi dwie godziny życia dziennie. Zwężacie główną ulicę, jakby to miało coś ożywić.”
To głos wielu kierowców, którzy martwią się o codzienne dojazdy. Jednak zwolennicy zmian podkreślają: nie chodzi o to, by utrudnić życie kierowcom, ale by stworzyć nową jakość centrum – bezpieczną, zieloną, przyjazną dla pieszych, rowerzystów i mieszkańców.
Ryszard Pazik zauważył: – „Korki w Koszalinie to nic w porównaniu do Warszawy czy Poznania. A tam też ogranicza się ruch aut, by poprawić jakość życia.”
Portal ekoszalin.pl przypomniał przykład „Zielonej Marszałkowskiej” w Warszawie – tam również zwęża się jezdnię i daje przestrzeń ludziom.
Nowa Zwycięstwa – szansa, a nie zagrożenie
Adam Kołtyś krytykował rozwiązania dla karetek i autobusów, ale inni mieszkańcy – jak Karol Śliwiński – odpowiadali: – „Wystarczy odrobina wyobraźni i karetka przejedzie bez problemu. To działa w innych miastach.”
El Grelus dodawał: – „Ten scenariusz powtarza się na całym świecie. Najpierw opór, a po kilku latach nikt nie chce wracać do stanu sprzed zmian.”
To właśnie klucz: Koszalin nie jest wyjątkiem. Takie przemiany przeszły Gdynia, Warszawa, Wrocław czy europejskie stolice. Wszędzie tam mieszkańcy obawiali się korków, a dziś korzystają z zielonych bulwarów, deptaków i centrów pełnych życia.
Inwestycja w przyszłość, nie w przeszłość
Niektórym trudno pogodzić się ze zmianą – bo przez 40 lat ulica Zwycięstwa była arterią tranzytową. Ale ten eksperyment się nie sprawdził: centrum pustoszało, usługi nie rozwijały się, a ruch samochodowy stawał się coraz większym problemem.
Dlatego decyzja o przebudowie to odważny krok w przyszłość. Tak, są obawy. Tak, będzie trzeba się przyzwyczaić. Ale efektem ma być centrum miasta, w którym chce się spędzać czas, spacerować i spotykać, a nie tylko przejeżdżać z punktu A do B.
Opóźnione zwycięstwo – ale zwycięstwo
Remont mostu spowoduje, że Zwycięstwa zostanie oddana do użytku dopiero w przyszłym roku. Ale jeśli spojrzeć szerzej – to nie jest porażka, lecz rozsądna decyzja, by zrobić raz a dobrze.
Koszalin zyskuje szansę, by zamiast kolejnych dekad tranzytu i pustego centrum, zbudować prawdziwe serce miasta – nowoczesne, zielone i bezpieczne.
Czy to się uda? Odpowiedź poznamy za kilka lat. Ale już dziś widać jedno: władze miasta postawiły na wizję, która wykracza poza doraźne interesy i daje Koszalinowi szansę na cywilizacyjny skok.