Gol na wagę zwycięstwa
Mecz rozpoczął się od groźnej próby gospodarzy – już w 7. minucie z dystansu strzelał Joachim Nowicki, lecz Jakub De Clerck popisał się świetną interwencją. Była to jedna z nielicznych okazji, gdy golkiper Bałtyku musiał interweniować.
Z czasem inicjatywę przejęli goście. Gwardia miała problem z wyprowadzaniem piłki, a niedokładne podania często przechwytywali pomocnicy Bałtyku. Właśnie w takich okolicznościach padła bramka – w 20. minucie Jakub Zieliński dośrodkował z prawego skrzydła, a Michał Wiewióra efektownym strzałem pokonał Dawida Skoczyka.
Niewykorzystana jedenastka
W drugiej połowie Bałtyk mógł podwyższyć prowadzenie. W 64. minucie w polu karnym faulowany został Stępnik i sędzia wskazał na „jedenastkę”. Do piłki podszedł Mariusz Bedliński, ale tym razem Dawid Skoczyk obronił strzał. Bramkarz Gwardii był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem gospodarzy, wielokrotnie ratując zespół przed stratą kolejnych bramek.
Historia lubi się powtarzać
To już trzecie z rzędu zwycięstwo Bałtyku w derbach Koszalina. W poprzednim sezonie zespół wygrał przy ul. Fałata 1:0, a w rewanżu u siebie 4:2. Tym razem ponownie skromnie, ale skutecznie – i znów z czystym kontem.
Wynik meczu:
Gwardia Koszalin – Bałtyk Koszalin 0:1 (0:1)
0:1 Wiewióra (20.)
Żółte kartki: Graczyk, Rożek, Skoczyk, Karasiński – Zieliński, Szaflarski.
Składy:
Gwardia: Skoczyk – Rożek, Dublinowski, Łotysz, Bernatek, Nowicki (51. Kuzemczak), Śliwowski (46. Karasiński), Pańczyszyn (80. Świąder), Marszałek (75. Grygiel), Graczyk (55. Dodzian), Smutek.
Bałtyk: De Clerck – Rak, Szaflarski, Wrzas, Sokołowski, Bedliński, Zieliński (66. Żulicki), Wiewióra (90. Czenko), Bazyli (70. Sobczak), Albiński, Stępnik (87. Kwiatkowski).