– Kolejny przystanek do Mistrzostw Świata w Abu Dhabi uważam za udany. Po 3 wymagających pojedynkach kończę Puchar Świata na 2. miejscu. Wiele pracy za mną, a jeszcze więcej przede mną – ale kocham to! – podkreśla Julia w swojej relacji po zawodach.

Wsparcie, które ma znaczenie
W podsumowaniu startu Julia nie zapomniała o wszystkich, którzy towarzyszyli jej podczas zmagań i przygotowań. Wyraziła wdzięczność dla całej ekipy obecnej na miejscu, doceniając nie tylko wsparcie sportowe, ale też atmosferę i bezcenną pomoc.

Szczególne podziękowania skierowała do Czerwonego Smoka Poznań oraz trenera Bartosza Jezierskiego, których wsparcie – jak sama mówi – „sprawia, że jeszcze bardziej kocha to, co robi”.

Z humorem wspomniała również o swoim dietetyku z profilu @tankuj_zdrowo_dietetyk, który „zadbał o duży luz w limicie wagowym”, dzięki czemu mogła testować lokalne kawiarnie – z uśmiechem dodaje:
Największe wsparcie – rodzina i przyjaciele
Nie mogło zabraknąć także wzruszających podziękowań dla rodziny:
– To moi najwięksi fani i wiedzą o moich wygranych szybciej niż ja sama! – śmieje się Julia.

Słowa uznania skierowała również do swoich przyjaciół, którzy towarzyszą jej podczas codziennych przygotowań, wspierają w trudnych chwilach i „pchają do góry” w momentach kryzysu.
Ciekawym akcentem była wzmianka o sukcesie jednej z najbliższych osób – @s_osek, która tego samego dnia wygrała swoją pierwszą zawodową walkę.
Kolejny krok przed Julią
Zdobycie srebra w Pucharze Świata to dla Julii Stasiuk nie tylko powód do dumy, ale też motywacja do dalszej pracy. Cel jest jasny – Mistrzostwa Świata w Abu Dhabi.
Pełna pasji, pokory i determinacji – Julia nie zwalnia tempa. Świat sportów walki może być pewny, że jeszcze nie raz o niej usłyszymy.