Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Gadżetowa samopromocja za blisko 150 tysięcy złotych?! Senator Gawłowski składa zawiadomienie do prokuratury

Autor eWok, fot. FB/Staisław Gawłowski 29 Maj 2025 godz. 15:45
Kubki termiczne, termosy, powerbanki, kredki, kolorowanki, a nawet pluszowe misie – duże i małe. W sumie ponad 6 tysięcy sztuk gadżetów za niemal 150 tysięcy złotych ze środków publicznych! Wszystko to, jak twierdzi senator Stanisław Gawłowski, miało być personalizowane nazwiskiem byłego wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego. Czy to już granica urzędniczej samowoli?

Senator RP Stanisław Gawłowski złożył zawiadomienie do Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Chodzi o podejrzenie nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego – byłego wojewodę zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego, który pełnił funkcję w latach 2020–2023.

 

Według Gawłowskiego, w okresie od grudnia 2021 do grudnia 2022 roku Bogucki zrealizował zakupy 6 170 sztuk różnych gadżetów promocyjnych, których koszt wyniósł 141 165,87 zł. Zakupy zostały sfinansowane ze środków publicznych. Na fakturach widnieje informacja o gadżetach oznaczonych logotypem Wojewody Zachodniopomorskiego lub grawerem, jednak – jak twierdzi senator – w rzeczywistości część przedmiotów była dodatkowo oznaczona imieniem i nazwiskiem Zbigniewa Boguckiego, co może wskazywać na ich wykorzystanie do prywatnej autopromocji, a nie na potrzeby urzędowe.

 

Wśród gadżetów znalazły się m.in.:

 

550 szt. kubków termicznych – łączna wartość: ok. 13 788 zł

250 szt. termosów Picnic Amigo z grawerem – 23 677,50 zł

100 szt. multitooli Leatherman REV z grawerem – 24 800,49 zł

150 szt. power banków Motiv – 8 044,20 zł

150 zestawów kredek i kolorowanek – 1 612,50 zł

150 szt. samych kredek – 883,50 zł

150 szt. teleskopowych uchwytów do selfie – 1 542,00 zł

250 pluszowych misiów (małych) – 5 135,25 zł

50 pluszowych misiów (dużych) – 3 567,00 zł

Senator Gawłowski nie ukrywa oburzenia: – „To sytuacja absolutnie nieakceptowalna. Jeśli okaże się, że nazwisko urzędnika widniało na prezentach finansowanych z pieniędzy publicznych, mamy do czynienia z rażącym nadużyciem. Państwo nie może być narzędziem do budowania prywatnego wizerunku polityka” – podkreśla.

 

Portal ekoszalin.pl jako pierwszy ujawnił kontrowersje wokół zakupu personalizowanych gadżetów. W artykule „Kubki, godło i inicjały. Kontrowersje wokół wydatków byłego wojewody” wskazano m.in., że podobna sytuacja miała miejsce przy odrestaurowanym godle państwowym, gdzie pojawiły się inicjały „Z.B.”, co również spotkało się z krytyką opinii publicznej.

 Zbigniew Bogucki skomentował to zawiadomienia senatora Gawłowskiego ww ten sposób:  „Zarzuty Gawłowskiego są absurdalne”. Stwierdził, że gadżety czy np. publikacje w mediach sfinansowane z funduszu covidowego służyły akcji promowania szczepień i znajdowało się na nich logo oraz hasło akcji „Szczepimy się”. Bogucki przypomniał, że takie działania prowadzili wszyscy wojewodowie w Polsce, z godnie z wytycznymi KPRM.

 Sprawa ma zostać szczegółowo zbadana przez prokuraturę. Jeśli zarzuty się potwierdzą, może to być jeden z najgłośniejszych przypadków niegospodarności i nadużycia władzy na szczeblu wojewódzkim w ostatnich latach.

 

Czytaj też

Kubki, godło i inicjały. Kontrowersje wokół wydatków byłego wojewody

eWok, fot. gov.pl, FB/Stanisław Gawłowski - 5 Marca 2025 godz. 8:45
Zbigniew Bogucki, były wojewoda zachodniopomorski, a obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości, znalazł się w centrum kontrowersji związanych z wykorzystaniem środków publicznych. Najpierw głośno było o pozostawieniu inicjałów na odrestaurowanym godle państwowym później o zakupie personalizowanych kubków termicznych. Czy to nadużycie władzy, czy standardowa praktyka administracyjna? Kubki warte 30 tysięcy W grudniu 2022 roku Urząd Wojewódzki w Szczecinie zakupił 500 kubków termicznych z personalizacją. Koszt? Niemal 30 tysięcy złotych. Choć wydatki na gadżety promocyjne nie są w instytucjach publicznych niczym nowym, wątpliwości budzi personalizacja przedmiotów. Czy urzędnicy zamawiający gadżety kierowali się dobrem instytucji, czy raczej promocją konkretnej osoby?   Eksperci podkreślają, że takie działania mogą nosić znamiona naruszenia przepisów o finansach publicznych. Jeśli personalizowane gadżety zawierają nazwisko konkretnego urzędnika, ich zakup ze środków publicznych może być traktowany jako osiąganie korzyści osobistej. W świetle kodeksu karnego  takie praktyki mogą podlegać sankcjom, jeśli udowodnione zostanie działanie na własną korzyść.   Inicjały na państwowym godle Jeszcze większe oburzenie wywołała sprawa godła państwowego znajdującego się nad wejściem do Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Po jego renowacji w 2023 roku, na powierzchni orła zauważono inicjały „Z.B.”, które według obecnego wojewody Adama Rudawskiego, należały do jego poprzednika – Zbigniewa Boguckiego.  — To ponury żart — skomentował Rudawski w rozmowie z Radiem ZET, podkreślając, że Bogucki „ani nie był sponsorem godła, ani osobą, której nazwisko mogłoby się tam pojawić”. Nowy wojewoda polecił natychmiastowe usunięcie inicjałów, co wykonano poprzez ich zaszpachlowanie.   Problem systemowy? To nie pierwszy przypadek kontrowersyjnych zakupów w administracji publicznej. Przypadki zamówień personalizowanych gadżetów za publiczne pieniądze pojawiają się regularnie w raportach Najwyższej Izby Kontroli. W 2021 roku szerokim echem odbiła się sprawa kubków termicznych marki Contigo, które kosztowały administrację publiczną 1,2 mln zł, a ich personalizacja w wielu przypadkach nie miała żadnego uzasadnienia służbowego.  Badania przeprowadzone w 2024 roku wśród 200 jednostek samorządowych wykazały, że:  62% instytucji zamawiało personalizowane gadżety, 38% posiadało wewnętrzne regulacje dotyczące takich wydatków, 27% zamówionych produktów zawierało elementy niezwiązane z działalnością instytucji, np. inicjały urzędników. Eksperci wskazują, że problemem jest brak przejrzystych regulacji dotyczących zakupu gadżetów i ich personalizacji. Wprowadzenie limitów cenowych, rejestrów drobnych zamówień i obowiązku uzasadnienia celowości takich wydatków mogłoby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.   Polityczna burza Sprawa wydatków Zbigniewa Boguckiego nie przeszła bez echa wśród polityków. Koszaliński senator Stanisław Gawłowski domaga się wyjaśnień i ewentualnych konsekwencji. Zwolennicy Boguckiego bagatelizują sprawę, twierdząc, że zakupy tego typu to standardowa praktyka w administracji.   Czy sprawa znajdzie finał w sądzie? Czy to tylko polityczna burza w szklance (termicznego) kubka? Jedno jest pewne – każda tego typu sytuacja podważa zaufanie obywateli do instytucji publicznych i rodzi pytania o transparentność wydatków urzędników.