Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Obietnice, pozwolenia i woda pod ziemią. Dlaczego „nowy Manhattan” wciąż nie powstał?

Autor Ala, fot. FB/Manhattan Koszalin 22 Maj 2025 godz. 11:05
Mijają trzy lata, odkąd koszalińska spółka DTM kupiła teren po dawnym targowisku u zbiegu ulic Drzymały i Połtawskiej. Miejsce znane wcześniej jako „Manhattan” miało przejść metamorfozę – zgodnie z umową podpisaną z miastem, do tej pory powinien tam stać nowoczesny pasaż handlowo-mieszkalny. Tymczasem na działce wciąż funkcjonuje jedynie płatny parking, a ślady budowy nie są widoczne.

Pasaż miał już powstawać

Zgodnie z zapisami umowy sprzedaży, inwestycja miała być zakończona do połowy 2024 roku. Miasto, posiadając formalne narzędzie do egzekwowania terminów – w postaci kary umownej w wysokości 10 proc. wartości nieruchomości rocznie (czyli ponad 100 tys. zł), wstrzymuje się jednak z jej naliczaniem.

– Nie chcemy tego robić. Zależy nam, by śródmieście Koszalina było zabudowywane i tętniło życiem, dlatego prowadzimy rozmowy z inwestorem – mówi Beata Górecka, zastępca prezydenta Koszalina ds. rozwoju. – Pierwsze spotkanie za nami, kolejne w planach. Liczymy, że przyniosą efekty i budowa rzeczywiście ruszy.

Inwestor deklaruje start w 2024 roku

Spółka DTM, która jest właścicielem działki, poinformowała w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin, że prace budowlane mają ruszyć jeszcze w tym roku. Firma uzyskała pozwolenie na pierwszy z czterech etapów inwestycji i aktualnie prowadzi wybór wykonawcy.

Jak tłumaczy inwestor, przyczyną opóźnienia są zarówno trudne warunki gruntowe – na działce gromadzą się wody gruntowe, a śródmieście Koszalina wciąż nie posiada skutecznego odwodnienia – jak i ogólna sytuacja na rynku mieszkaniowym.

Długa historia Manhattanu

Historia tego miejsca sięga lat 50. XX wieku, kiedy to teren przy ul. Drzymały i Połtawskiej funkcjonował jako targowisko. W 2011 roku miasto zdecydowało się przenieść handel w nowe miejsce – dziś główne targowisko działa przy ul. Płowce, a część handlowców znalazła miejsce przy ul. Władysława IV.

Przez wiele lat nie było chętnych do zakupu 0,24-hektarowej działki w samym sercu Koszalina. Początkowa cena wynosiła niemal 3 mln zł, a miejscowy plan dopuszczał wyłącznie zabudowę usługową. Sytuacja zmieniła się w 2021 roku – uchwalono nowy plan zagospodarowania przestrzennego, dopuszczający w tym miejscu zabudowę mieszkaniową z częścią usługową na parterze.

 

Trudne warunki – pod ziemią i na powierzchni

Na przeszkodzie inwestycji stoi nie tylko opóźnienie formalne, ale także realne trudności. Otoczenie działki – ze starymi stoiskami i halą z chińskim marketem – nie zachęca do inwestowania. Dodatkowym wyzwaniem jest geologia terenu. Już w ogłoszeniach przetargowych miasto ostrzegało, że warunki gruntowe są „mało korzystne” i mogą wymagać indywidualnych technologii posadowienia budynków.

 

Co dalej z Manhattanu?

Choć na razie działka funkcjonuje jako uporządkowany płatny parking, miasto i inwestor deklarują wolę współpracy i realny plan rozpoczęcia inwestycji. Mieszkańcy Koszalina z niecierpliwością czekają na realizację projektu, który mógłby odmienić zaniedbany fragment śródmieścia i dodać mu nowego, miejskiego charakteru.

 

Czas pokaże, czy zapowiedzi przekształcą się w konkretne działania i czy Manhattan – w nowoczesnej odsłonie – rzeczywiście wróci na mapę Koszalina.

Czytaj też

Manhattan budzi się do życia! Jest ruch na placu inwestycji

Art, fot. Art - 8 Grudnia 2025 godz. 4:56
Po latach stagnacji — pierwsze oznaki zmian. Koszalinianie od dawna patrzą na teren dawnego targowiska przy ul. Drzymały i Połtawskiej z nadzieją, ale także z rosnącą niecierpliwością. „Manhattan” — bo tak potocznie przez lata nazywano to miejsce — miał przejść spektakularną metamorfozę. W planach: pasaż handlowo-mieszkaniowy, nowe lokale usługowe, przestrzeń miejska, która mogłaby ożywić śródmieście i nadać mu bardziej nowoczesny charakter. Tymczasem mijnęły trzy lata od momentu, gdy spółka DTM przejęła działkę, a zamiast inwestycji pojawił się parking. Płatny, uporządkowany, ale wciąż — tylko parking. A jednak od kilku dni mieszkańcy zauważają ruch. Na terenie zaczęły się kolejne prace porządkowe. Czy to zapowiedź przełamania impasu? Projekt, który czeka na realizację Zgodnie z zapisami umowy z miastem, inwestycja miała zostać ukończona do połowy 2024 roku. — Zależy nam na tym, żeby w centrum powstała zabudowa, która będzie żyła. Prowadzimy rozmowy z inwestorem, pierwsze spotkanie już za nami, kolejne przed nami. Wierzymy, że budowa ruszy — wyjaśnia Beata Górecka, zastępca prezydenta Koszalina ds. rozwoju. Spółka DTM deklarowała, że roboty ruszą jeszcze w 2025 roku, bo pozwolenie na pierwszy z czterech etapów inwestycji jest już wydane. I chyba ruszyły... Manhattan ma długą historię Choć dziś teren wygląda skromnie, jeszcze kilkanaście lat temu tętnił życiem — jako jedno z głównych targowisk Koszalina. W 2011 r. handel przeniesiono na ul. Płowce, a później część kupców na ul. Władysława IV. Od tego czasu działka czekała na nowego właściciela. Zmiana przyszła dopiero w 2021 r., gdy uchwalono nowy plan zagospodarowania — pozwalający na budowę mieszkań z lokalami usługowymi na parterze. To przeważyło i w 2022 r. teren kupiła spółka DTM. Jest porządek — czas na budowę Dziś Manhattan pełni funkcję płatnego parkingu, co dla kierowców bywa wygodne, ale nie jest wizją, którą mieszkańcy chcieliby oglądać w samym sercu miasta. Na działce widać kolejne prace porządkowe, może oznaczać, że lata oczekiwań wreszcie zaczynają przynosić efekty. Mamy nadzieje, ze to początek inwestycji.