"Udało się zebrać 100 tys. podpisów, więc jako pierwsi możemy rejestrować kandydata. Dzięki temu tworzymy prawdziwy sztab wyborczy, prawdziwy komitet poparcia. Wszyscy, którzy się podpiszą, będą mieli poczucie, że razem tworzymy najlepszy obywatelski komitet poparcia mojej kandydatury, i wszyscy razem będziemy w tej kampanii aktywni" – powiedział Trzaskowski, apelując: "Jeszcze więcej podpisów, jeszcze więcej zaangażowania".
Przypomnijmy, że zgodnie z kalendarzem wyborczym, kandydaci na prezydenta mają czas do 24 marca na zgłoszenie utworzenia komitetów wyborczych. Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura jest zaplanowana na 1 czerwca.
Podczas spotkania z wyborcami Trzaskowski podkreśla również kwestie społeczne. Zaznacza, że bez praw kobiet nie da się budować prawdziwie wolnego społeczeństwa. "Wszyscy jesteśmy rozczarowani, że nie wszystko udaje się zrobić, ale ja uważam, że ta presja jest konieczna. Uważam, że dzisiaj zbyt dużo osób chowa się za plecami prezydenta Andrzeja Dudy" – powiedział kandydat na prezydenta RP. Dodał, że jako prezydent zamierza podpisać ustawy, które dotychczas zostały zawetowane przez Dudę, a w razie braku konkretnej propozycji, sam przygotuje odpowiednią ustawę. "Prawa kobiet muszą być zagwarantowane" – zapewnił.
Hasło kampanii, "Cała Polska naprzód", pokazuje, że Trzaskowski nie tylko wyraża frustrację obecną sytuacją, ale także wzywa do przyspieszenia realizacji obietnic wyborczych. "Musimy iść dalej, musimy zadbać, żeby rząd wywiązał się ze wszystkich obietnic" – podsumował kandydat.
Pomimo osiągnięcia 100 tys. podpisów, kampania Trzaskowskiego wciąż trwa, a dalsze zbieranie podpisów ma umocnić jego sztab wyborczy i zaangażowanie obywatelskie, które będzie kluczowe w nadchodzących wyborach prezydenckich.