Pływanie dla dzieci z Fundacji Cancer Fighters
To wyzwanie to nie tylko test wytrzymałości, ale także misja charytatywna. Kubkowski promuje zbiórkę na rzecz dzieci chorych onkologicznie z Fundacji Cancer Fighters. – Nasz cel to 103 tysiące złotych, które mają pomóc małym wojownikom w ich walce – mówi pływak.
Przygotowania do wyzwania
Pomysł bicia rekordu narodził się w głowie Bartłomieja już dawno, ale do realizacji przystąpił po rocznych przygotowaniach. Wyczyn ten wpisuje się w ciąg jego wcześniejszych dokonań, takich jak próba przepłynięcia Bałtyku wpław. – To wymagające przedsięwzięcie, zarówno fizycznie, jak i mentalnie, ale jestem gotowy – zapewniał pływak przed startem.
Atrakcje dla mieszkańców
Koszaliński Park Wodny zadbał o to, by wydarzenie stało się świętem dla mieszkańców miasta. Oprócz śledzenia wyczynu Bartłomieja, goście mogli korzystać z przygotowanych atrakcji, takich jak fotościanka, zajęcia hydrocyclingu, warsztaty z ratownikami wodnymi czy wieczorne granie w planszówki.
Wielkie znaczenie dla Koszalina
Monika Tkaczyk, prezes Zarządu Obiektów Sportowych w Koszalinie, podkreśla wagę tego wydarzenia dla miasta:
– To zaszczyt, że Bartłomiej Kubkowski wybrał Koszalin na miejsce bicia rekordu świata. To wydarzenie przyciąga uwagę zarówno sportowców, jak i mieszkańców, a także promuje nasz Park Wodny jako doskonałe miejsce do organizacji wyjątkowych przedsięwzięć.
Rodzina i przyjaciele na miejscu
Podczas startu Bartłomiejowi towarzyszyli najbliżsi, samorządowcy oraz mieszkańcy Koszalina. Wyrazili oni ogromne wsparcie i wiarę w powodzenie tego ambitnego projektu.
Kim jest Bartłomiej Kubkowski?
Bartłomiej Kubkowski to nie tylko pływak, ale również człowiek wyzwań. Ma na swoim koncie m.in. srebrny medal na Mistrzostwach Świata w lodowym pływaniu oraz liczne próby przepłynięcia ekstremalnych dystansów, takich jak 170-kilometrowa trasa przez Bałtyk.
Wyczyn na miarę historii
Wszystko wskazuje na to, że w niedzielne południe dowiemy się, czy Bartłomiejowi udało się przekroczyć magiczny dystans 104 kilometrów. Już teraz wiadomo, że jego osiągnięcie jest wielkim sukcesem sportowym i społecznym. Koszalin zapamięta ten dzień na długo – jako symbol wytrwałości, siły i serca w słusznej sprawie.