Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Młyny Stoisław: Druga wygrana

Autor Art za Piłka Ręczna SA wczoraj, 20:06
Wyrównana rywalizacja i nerwowa końcówka w meczu 12. serii ORLEN Superligi pomiędzy Młynami Stoisław Koszalin, a zespołem KPR Ruch Chorzów. Koszalinianki zrewanżowały się po wysokiej porażce w spotkaniu I rundy. Tym razem wygrały 20:19, a tym samym zapisały na koncie drugie, cenne zwycięstwo w sezonie.

Koszalinianki podeszły do meczu pod wodzą nowego sztabu szkoleniowego. Po dziewięciu porażkach na dziesięć rozegranych spotkań, zarząd klubu postanowił powierzyć obowiązki pierwszego trenera dotychczasowemu asystentowi szkoleniowca Dmytro Hrebeniukowi, a trenerką współpracującą została Joanna Dworaczyk. Koszalińska ekipa ma dość problemów i zależało jej na rewanżu z chorzowskim Ruchem, z którym w spotkaniu I rundy przegrała aż 29:41. Siódmy w tabeli zespół z Chorzowa wydawał się być w zasięgu. Dziewiąte Młyny Stoisław, które walczą o ucieczkę z przedostatniej pozycji, podeszły do rywalizacji z bojowym nastawieniem i o ile w obronie szło całkiem nieźle, tak w ataku bywały nieskuteczne. Przez pierwszych pięć minut wynik oscylował w granicach remisu, ale po tym czasie gospodynie poprawiły skuteczność, postawiły na kontrę i zaczęły „odskakiwać”. W 12. minucie prowadziły 7:3, jednak na tym dobry fragment miejscowych się skończył. Zaczęły pojawiać się błędy, straty, a Ruch zaległości nadrabiał (21. min – 8:7), nawet grając w osłabieniu. Do przerwy ze skutecznością po obu stronach, mówiąc delikatnie, było średnio. Zespoły schodziły do szatni przy remisie 10:10.

 

Po przerwie obie drużyny popełniały sporo błędów i nadal nie błyszczały w ataku. Dopiero na kwadrans przed końcem nieco lepiej zaczęły prezentować się koszalinianki (47. – 17:13), ale i zawodniczki Ruchu potrafiły jeszcze pokazać na co je stać. Goniły. Na pięć minut przed końcem przerywały już tylko 17:18. Do ostatnich sekund było nerwowo. Przy stanie 20:19 przyjezdne miały jeszcze szansę na dwudzieste trafienie, które mogło doprowadzić do rzutów karnych, ale koszalińską bramkę „zamurowała” Natalia Filończuk. Młyny Stoisław „zarobiły” drugie, cenne zwycięstwo w sezonie. – Jesteśmy dumne z przebiegu spotkania. Pomimo tego, że na początku prowadziłyśmy, a Ruch nas dogonił, nie podłamałyśmy się. Drugą połowę rozpoczęłyśmy właściwie od "0:0". Widać było, że się rozpędzamy i czułyśmy, że doprowadzimy to spotkanie do końca. Chciałyśmy pokazać, że jeszcze się liczymy w walce o punkty - mówiła Natalia Filończuk, bramkarka Młynów Stoisław

 

Skład i bramki Młyny Stoisław Koszalin: Natalia Filończuk – Patrycja Jura, Gabriela Haric 5, Martyna Koper, Dominika Szynkaruk 3, Hanna Rycharska 2,  Jagoda Lasek, Oleksandra Furmanets 2, Kinga Lemiech 3, Elif Aydin 5.

 

Skład i bramki KPR Ruch Chorzów: Kaja Gryczewska, Monika Ciesiółka – Karolina Jasinowska,  Marta Gęga, Agnieszka Iwanowicz, Natalia Doktorczyk 3, Kinga Hajnos, Patrycja Wiśniewska 3, Katarzyna Wilczek 3, Anastasiia Bondarenko 9, Polina Masalova 1.