"Po co? Po to, żeby nie robić, a zarobić. Kadrze kierowniczej i wybranym pracownikom zapewniono w przypadku zwolnienia dodatkowe apanaże w wysokości 15 miesięcznych pensji. Wśród tych, którym zmieniono warunki zatrudnienia, jest żona prominentnego polityka PiS. Teraz wspólnie z mężem startują w wyborach samorządowych. Te zmiany w umowach o pracę skutkują obciążeniem spółki kwotą w wysokości ponad 2 milionów zł. Zleciłem wstrzymanie tych wypłat" dodał wiceminister.