Przejęte przez PiS, a kupione za pośrednictwem Orlenu, gazety regionalne Polska Press, były spełnieniem marzeń Jarosława Kaczyńskiego o tzw. repolonizacji mediów. Polska Press Grupa to największy wydawca mediów regionalnych w kraju. Należą do niej m.in. 22 dzienniki regionalne i portal informacyjny i.pl.
Wiadomość o tym, że Orlen przejmuje tytuły Polska Press, pojawiła się dość nieoczekiwanie, choć już od 2016 r. nieoficjalnie mówiło się o chęci "repolonizacji" koncernu. Do podpisana umowy sprzedaży doszło w grudniu 2020 r., a do jej sfinalizowania wiosną 2021 r. po uzyskaniu zgody prezesa UOKiK.
Szef Orlenu Daniel Obajtek z miejsca stał się bohaterem PiS-u, który odbił media z rąk wrogiego kapitału. Dostał za to medal "Człowieka wolności 2020" od prorządowego tygodnika "Sieci".
Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński obwieścił, że przejęcie Polska Press przez Orlen to jedna z najlepszych wiadomości, które usłyszał w ostatnich latach. Tym samym Kaczyński wracał mentalnie do początku lat 90., gdy on i jego środowisko miało własne media. Z tą różnicą, że teraz zostały kupione za pieniądze zależnej od władzy państwowej firmy.
Mimo wyraźnego przestawienia wajchy w prawą stronę Polska Press nie zdołała jednak pomóc wygrać PiS kolejnej kadencji. Nowe szefostwo zostawiło po sobie spadki sprzedaży dzienników, przetrzebione redakcje i niesmak.
W miniony czwartek na konferencji prasowej dotyczącej wyników Orlenu w zeszłym kwartale powiedział, że firma dostała dwie wstępne, niewiążące oferty kupna Polska Press. - Trochę za wcześnie mówić, co zrobimy z Polska Press. Prowadzimy analizy wielowymiarowe w sensie ekonomiki i opłacalności biznesu. Po tym czasie będziemy mogli się wypowiedzieć, jakie podejmiemy kroki - stwierdził.
Dorota Kania zmieniła redakcje Polska Press
Dorota Kania do zarządu została powołana zaraz po finalizacji przejęcia Polska Press przez Orlen, jako redaktor naczelna nadzorowała redakcje. W ciągu kilku miesięcy zmieniła naczelnych prawie wszystkich dzienników regionalnych wydawanych przez firmę.