Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Koszalińscy kierowcy: Mamy być dumni z tych dziur? To jakaś kpina!

Autor eWok, fot. FB, Czytelnicy 30 Stycznia 2024 godz. 7:51
Styczniowe słońce rozpuściło już ostatnie w mieście śniegi i odsłoniło stan ulic w mieście. A jest on fatalny. To na pewno dla koszalinian nie jest powód dla dumny. - Dumy? To jest niebezpieczne, a nawet zagrażające życiu - mówi wprost Tomasz Świtalski, mieszkaniec osiedla Bukowe.

- Korzystamy z wyłożonej płytami ulicy Bocznej. Jest ona w fatalnym stanie krytycznym - mówi pan Tomasz. - Sam byłem świadkiem, jak kierująca swoim autem młoda kobieta z dzieckiem wjechała w dziurę. W następstwie wystrzeliły jej poduszki powietrzne. Doznała urazu klatki piersiowej, a dziecko przeżyło spory stres. Od lat zabiegamy o remont tej drogi. ZDiT ciągle jednak nie reaguje - mówi Świtalski, który na dowód swoich starań pokazuje nam korespondencję, jaką prowadził z koszalińskim ZDiT. W tych staraniach wspierała go także rada Osiedla "Bukowe". 

 

- Stan dróg gruntowych na wszystkich koszalińskich osiedlach jest dramatyczny - mówił podczas ostatniej sesji Tomasz Bernacki, radny Koalicji Obywatelskiej. - Praktyczny przejazd po nich z prędkością 20 km/godz. jest niemożliwy. Dochodzi do tego, że koszalinianie zamiast parkować swoje pojazdy przed domami zostawiają je na poboczach jeszcze przejezdnych ulic. Panie prezydencie, kiedy umożliwi pan tym mieszkańcom choć na kilka dni pojazd do domów - pytał radny Bernacki. 

 

 

 

Czytaj też

"Nikt ci tyle nie da, ile ja obiecam", czyli czego Jedliński i Dumni z Koszalina nam nie powiedzieli

eWok - 5 Kwietnia 2024 godz. 4:14
Kampania wyborcza jest - jeszcze do północy - realizowana w myśl hasła: „nikt ci tyle nie da, ile ja obiecam”. Dlatego ważniejsze jest nie to, co politycy mówią, ale to, o czym zgodnie milczą... Wybory samorządowe odbędą się w najbliższą niedzielę (7 kwietnia). O północy z piątku na sobotę rozpoczyna się cisza wyborcza. To ostatni moment, by przypomnieć najważniejsze obietnice wyborcze ubiegającego się o reelekcję prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego i startujących z nim w komitecie Dumnych z Koszalina kandydatów na radnych Rady Miejskiej. We współczesnej demokracji przekonywanie wyborców bardzo często sprowadza się do próby przekonania ich, by z jednej strony byli wdzięczni za to co władza już zrobiła i zachwycali się tym co zrobi, czyli obieca.  Polityczne obiecanki cacanki Jedlińskiego i Dumnych z Koszalina:    ] I przypominamy: obietnice wyborcze składane przez polityków oraz partie polityczne - posiadające z mocy ustawy osobowość prawną - mogą zostać uznane za przyrzeczenie publiczne w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Chodzi o art. 919 par. 1 K.k, zgodnie z którym „kto przez ogłoszenie publiczne przyrzekł nagrodę za wykonanie oznaczonej czynności, obowiązany jest przyrzeczenia dotrzymać".