Koszalin ze 120 milionową pożyczka długoterminową

Dla jednych to budowa drogi do mającego powstać placu zabaw, dla innych drogo donikąd lub po prostu dewastacja przyrody i wycinka drzew. Ulica Henryka Janochy - bo taką nazwę zyskała ta doga - by mogła być dokończona jesienią tego roku otrzymała na czwartkowej sesji Rady Miejskiej ponad 800 tysięcy złotych dopłaty. Miasto wyda na tę inwestycję już nie jak pierwotnie planowano 200 tys. zł, a 2,2 mln zł przy 4,3 mln złotych dofinansowania rządowego z Programu Inwestycji Strategicznych. Na tym nie koniec wydatków. Mający powstać tam plac zabaw miał kosztować 2,1 mln złotych, ale dwie oferty zgłoszone w kolejnym przetargu na jego wykonanie opiewają na kwoty po ok. 3,3 mln złotych...

Władze Koszalina zamierzają zadłużyć miasto biorąc z Banku Gospodarstwa Krajowego pożyczkę w wysokości 120 mln złotych. Co więcej przekonują, że kredyt jest dużo bardziej korzystniejszą opcją od komunalnych obligacji. Dlaczego zatem wcześniej chcieli za pozyskanie pieniędzy zapłacić drożej? Mówili o tym podczas konferencji radni klubu Koalicji Obywatelskiej. Uwagę na ten fakt zwróciła podczas spotkania z dziennikarzami radna Koalicji Obywatelskiej, Aneta Urbaniak, która powiedziała: "17 marca tego roku Piotr Jedliński spotkał się z przedstawicielami Banku Gospodarstwa Krajowego planując zaciągnięcie pożyczki długoterminowej na kwotę 120.000.000 PLN, ze spłatą do roku 2042. Natomiast 20 marca zarządzeniem nr 780/2557/23 ogłosił konkurs ofert na wybór Agenta Emisji Obligacji Komunalnych. W uzasadnieniu przedstawia, że pożyczka długoterminowa jest bardziej korzystna niż emisja obligacji. Pytam: dlaczego nie skorzystano z takiej formy w poprzednich latach?" Faktycznie, w uzasadnieniu do uchwały znajduje się taki fragment:  Tomasz Bernacki, klubowy kolega radnej jest podobnego zdania: "Nie wyrażamy zgody na wydanie weksla prezydentowi Jedlińskiemu w wysokości 120 mln złotych. Prezydent chce zadłużać miasto głosami radnych bez ponoszenia konsekwencji. Jak radni wyrażą zgodę na tę pożyczkę to zadłużenie wyniesie ponad 70 procent - ostrzega.  Stanowisko, przewodniczącego klubu KO, Sebastiana Tałaja jest jeszcze mocniejsze. - Zaciągnięcie pożyczki długoterminowej w wysokości 120 milinów złotych spowoduje  zadłużenie miasta do 425 milionów złotych.  Już podczas projektu budżetu na ten rok, a następnie przy wyrażaniu zgody na obligacje apelowaliśmy aby oszczędzanie rozpocząć od siebie. Od szeroko rozumianej administracji, a także zrezygnować z niepotrzebnych inwestycji jaką jest na przykład budowa drogi i placu zabaw na Górze Chełmskiej.  Zresztą inwestycja ta wymaga kolejnego dofinansowania. I to dużego! - W porządku obrad sesji znalazła się uchwała dotycząca zmian w budżecie Koszalina, a w niej kolejna kwota - tym razem 816 860 złotych - na drogę degradującą Górę Chełmską - powiedziała radna Katarzyna Czarkowska. - Tym razem pieniądze mają być wydatkowane na waloryzację  inwestycji i  przenoszenie budek lęgowych i mrowisk. Problem w tym, że okres lęgowy trwa od 1 marca do 15 października... - dodała retorycznie. Za miesiąc, 24 czerwca ma zostać uruchomiona linia Koszalin-Mielno.  Trasę 13 km szynobus pokonuje w kwadrans. Koszalinianie i turyści wypoczywający na Pomorzu Środkowym bardzo lubią i cenią sobie to połączenie. - Właśnie mieszkańcy Koszalina obchodzą mały jubileusz 15-lecia istnienia alternatywnej kolejowej trasy do Mielna szynobusem - mówił radny Bernacki. - W tym czasie szynobusem przejechało 691 114 pasażerów. Projekt uruchomienia kolejki przygotowany i  prowadzony był w pełni przez Platformę Obywatelską.  Tak wysoka liczba pasażerów świadczy o ogromnym sukcesie tego projektu - przypomniał.   Dyskusja o długu, obligacjach i pożyczce na pewno będzie bardzo gorąca podczas czwartkowej sesji Rady Miasta. Początek o godz. 9.00.