Na początku lutego br. wiatraki pokryły w szczycie produkcji aż 41% zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce. Nowy rekord osiągnięto 1 lutego między godziną 6 a 7 rano. Osiągnięta moc wyniosła 7,6 GWh. Dane podały Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Pomorze Zachodnie to absolutny lider energetyki odnawialnej w Polsce. W naszym regionie jest ponad 200 instalacji OZE o mocy przekraczającej 1,6 GW. Jak wielokrotnie podkreślał marszałek Olgierd Geblewicz rozwój OZE ogranicza ustawa antywiatrakowa wprowadzona przez rząd PiS, która wyhamowała inwestycje, co odczuły samorządy w budżetach. Regionalny udział w produkcji krajowej energetyki wiatrowej sięga blisko 25%. Produkowana w Zachodniopomorskiem energia z OZE może pokryć ponad 82% zapotrzebowania. Wiele inwestycji w OZE zrealizowano dzięki Funduszom UE
Cała inwestycja na terenie gminy Biały Bór kosztowała około 675 mln zł. Realizacja budowy farmy była wynikiem wygrania aukcji OZE z grudnia 2019 roku, a w sierpniu 2020 roku DNB i EKF podpisały umowę na finansowanie farmy o mocy 144,9 MW, której sponsorem są Uriel Renovables i Mirova. W maju ub.r. oficjalnie ją otwarto. Farma jest jedną z trzech największych elektrowni tego typu w Polsce. Wytwarzana tu energia jest w stanie zasilić ponad 100 tys. gospodarstw domowych, przyczyniając się do rocznej redukcji emisji CO2 o ponad 370 tys. ton.
Wytworzona w turbinach energia elektryczna trafia do sieci energetycznej poprzez stację elektroenergetyczną 400/110 kV Żydowo-Kierzkowo. To blisko 30-kilometrowe przyłącze oraz 30 kilometrów dróg dojazdowych do wiatraków wybudował inwestor. Hiszpanie wyremontowali także okoliczne drogi gminne i powiatowe. - Do naszej kasy z tytułu podatków wpływa co roku około 4 mln zł – informuje burmistrz Białego Boru. - Na starcie Iberolica przeznaczyła także 3 mln zł na różne inwestycje dla sołectw w pobliżu farmy - dodał Mikołajewski.
Technologia wiatraków farmy Biały Bór:
vestas 3_75mw
Grupa Uriel Inversiones zamontowała 42 turbiny model V126-3,45 MW, których producentem jest firma Vestas.
Turbiny mają jednostkową moc 3,45 MW i średnicy łopat wirnika 126 metrów, które zostały zamontowane na 117-metrowych wieżach.
Prędkość startowa: 3.0 m/s
Nominalna prędkość wiatru: 12.0 m/s
Prędkość wyłączania turbiny: 22.5 m/s
W Potęgowie mimo wiatraków "krowy dają mleko, a kury niosą jaja"
- Do budżetu gminy Potęgowo rocznie wpływa około 4 mln zł podatków od właścicieli zlokalizowanych tu farm wiatrowych - zapewnia na łamach Business Insider Dawid Litwin, wójt gminy Potęgowo — Dzięki tym środkom właśnie modernizujemy drugą szkołę, a wcześniej wybudowaliśmy przy szkołach boiska i zrobiliśmy kilka kilometrów dróg asfaltowych — dodaje Litwin.
Gmina jest zainteresowana kolejnymi zielonymi projektami, ale do tego konieczne jest poluzowanie restrykcyjnych reguł wprowadzonych za rządów PiS. We wtorek w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy wiatrakowej, w trakcie którego posłowie zgłosili poprawki. Opozycja proponuje m.in. powrót do 500 m jako minimalnej odległości wiatraka od zabudowań, a Solidarna Polska - ustalenie jej na 1000 m. Z powodu poprawek projekt ponownie trafił do sejmowych komisji.
Zmiana obowiązującej ustawy jest bardzo potrzebna. Ma bowiem odblokować budowę farm wiatrowych w Polsce, produkujących tanią i czystą energię elektryczną. Tworzenie warunków dla rozwoju odnawialnej energetyki są też jednym z uzgodnień z Komisją Europejską w sprawie uruchomienia dla Polski Krajowego Planu Odbudowy.
Dodajmy, że rząd wniósł również do projektu autopoprawkę przewidującą przekazanie dziesięć procent energii produkowanej z konkretnej farmy lądowej, w formie prosumenta wirtualnego na rzecz społeczności lokalnej. Póki co odblokowanie wiatrakowych inwestycji idzie jak po grudzie, a szkoda, bo lokalne społeczności mogłyby na niej sporo skorzystać, a my wszyscy zyskalibyśmy czystą energię!