Pierwszy set rozpoczął się niekorzystnie dla światowej "1". Światek przegrywała już 0:3 i... przebudziła się. Ostatecznie po rozegraniu aż ponad stu piłek Polka wygrała pierwszego seta 6:4. W drugim starciu emocje już były znacznie mniejsze. Świątek grała zdecydowanie lepiej i nie dala żadnych szans doświadczonej, 32-letniej Białorusińce. W ćwierćfinale świątek zmierzy się z 21-letnią Kanadyjką Biancą Andreescu.