Do zawodów w Wielkopolsce przystąpi jako nowo kreowana Mistrzyni Polski Juniorek w kategorii -52kg. - Nie powiedziałabym, że jestem krajową liderką tej wagi w juniorkach, ale na pewno oczekiwania trenerów wobec mnie są wysokie. Sama także dużo od siebie oczekuję i uważam przede wszystkim, że złoto MPJ w Rybniku to już przeszłość. Chcę iść dalej i trenować ciężej na najwyższym poziomie.
W sierpniu Ekwador będzie gospodarzem MŚJ, a we września w Czechach rozegrane zostaną MEJ.
Tuż przed juniorskimi Mistrzostwami Polski Aleksandra Szulc startowała w seniorskim Pucharze Świata w Warszawie, gdzie w pierwszej walce przegrała z Ayumi Kawadą, brązową medalistką Mistrzostw Świata Juniorek z 2019 roku.
- Debiut seniorski nie należał do najlepszych, wylosowałam Japonkę i było ciężko. Uważam, że do tych zawodów byłam bardzo dobrze przygotowana, a szczególnie psychicznie. Szkoda, że tak się to potoczyło, ale wiem iż stać mnie na więcej – powiedziała judoczka z Koszalina, która z kolei pod koniec 2021 roku uczestniczyła w mocno obsadzonym campie w Netanyi w Izraelu.
- Przygotowania do Pucharu Europy Juniorek opierają się m.in. na treningu motorycznym. Razem z moim trenerem od przygotowania motorycznego staramy się, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik pod tym względem. Z trenerami klubowymi typowo od judo, wraz z Filipem Bielińskim dużo pracujemy na macie, tzn. w kwestii techniki i taktyki – przyznała zawodniczka, która jest 3-krotną Mistrzynią Polski.
Aleksandra Szulc już pod koniec 2020 roku startowała w Mistrzostwach Europy Juniorek. W kolejnym sezonie nie było zbyt wielu możliwości występów w tej grupie wiekowej z powodu pandemii.
- Poprzedni rok w juniorkach nie był dla mnie najlepszy. To były moje pierwsze kroki w nowej kategorii wagowej -52kg. Miałam dużą niedowagę oraz bardzo brakowało mi siły, aby bić się na równi ze starszymi przeciwniczkami. Na ten moment czuję się dosyć pewnie w swojej kategorii. Dzięki trenerom kadry miałam możliwość udziału w wielu zagranicznych zgrupowaniach, gdzie pokazywałam, że jestem w stanie rywalizować na arenie międzynarodowej. Zostałam również powołana na niedawny camp w Turcji, jednak musiałam z niego zrezygnować ze względu na zbliżającą się maturę – dodała.
Oprócz Aleksandry Szulc, na liście startowej PEJ w wadze -52kg są także m.in. Oliwia Kutyła i Aleksandra Wenzel.