Jak podaje Prawo.pl, ustalenie kolejności prawa do pochówku bywało problematyczne zwłaszcza w sytuacji, gdy zmarły miał już nowego partnera lub partnerkę, a nie sfinalizował jeszcze rozwodu.
Według nowego przepisu ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych najważniejsza jest ostatnia wola zmarłego. Po zmianach prawo do organizacji pochówku zwłok, szczątków ludzkich lub popiołów ludzkich, obejmujące w szczególności organizację pogrzebu, zapewnienie lub wybór miejsca pochówku oraz decyzję co do kremacji, mają kolejno: podmiot wskazany w testamencie osoby zmarłej, pozostały małżonek, krewni zstępni, krewni wstępni, krewni boczni do czwartego stopnia pokrewieństwa, powinowaci w linii prostej do pierwszego stopnia.
„Moim zdaniem osoba pozostająca we wspólnym pożyciu, czyli partner czy konkubent, powinna mieć w kwestii pochówku osoby najbliższej takie same prawa jak małżonek - mówi Prawu.pl Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego. - Testament, choć jest krokiem w dobrą stronę, to nie rozwiąże wszystkich problemów. Rodzina, zwłaszcza pozostająca ze zmarłym lub jego partnerem w konflikcie, może próbować go podważyć, w takiej sytuacji może być tak, że o pochówku i tak zdecydują krewni” – dodaje.
O uregulowanie sytuacji osób, które pozostają w związku nieformalnym apelował m.in. rzecznik praw obywatelskich. W skargach do niego kierowanych wskazywano, że podmioty publiczne odmawiają tego prawa konkubentom, jeżeli zainteresowanie organizacją pochówku wyraził jakikolwiek członek rodziny wprost wymieniony w ustawie cmentarzach i chowaniu zmarłych, w tym bardzo daleki krewny.
Według Prawo.pl ustawodawca ułatwia jednak możliwość uzyskania prawa do pochówku osobom żyjącym w związkach nieformalnych poprzez zapis, że w pierwszej kolejności uprawniona do pochówku zmarłego będzie ten, kto zostanie wskazany w testamencie.