Najwidoczniej ktoś uznał, że jego poczucie świątecznej estetyki jest ważniejsze i ławeczki bajecznej karocy zostały ozdobione rysunkami, którym daleko do magii Bożego Narodzenia. Wprawdzie możemy stwierdzić, że do aktu wandalizmu doszło między wczorajszym a dzisiejszym popołudniem, ale nie zmienia to faktu, że w ogóle nie powinno do niego dojść.
I nie jest to jedyny przykład wandalizmu w naszym mieście. Wystarczy obejrzeć szyby przystanków autobusowych, by stwierdzić, że w kilku przypadkach są na tyle uszkodzone, że konieczna będzie ich wymiana. A każda taka szyba to koszt 2 tys. zł. Ale nie tylko o pieniądze przecież tu chodzi...
Oczywiście graffiti z ławeczki karocy zniknie, a na przystankach zamontowane zostaną nowe szyby. Pozostaje jednak pytanie, czy musimy się na to biernie godzić? Może jednak warto ukrócić wandalizm? Policja i Straż Miejska chętnie przyjmą wszelkie sygnały, które wskażą sprawców. Będą wiedzieć co z nimi dalej zrobić.