Mistrz Asseco Prokom Gdynia rewanżuje się za przegraną w koszalińskiej hali i wygrywa u siebie z AZS-em 66:64.
AZS zaczął od prowadzenia, ale długo się nim nie nacieszył. Po 3 minutach gdynianie przejęli inicjatywę i pierwszą kwartę wygrali 16:13. AZS się nie poddawał i w drugiej kwarcie remisował 28:28 po rzucie Jeffa Robinsona. Zdecydowaną przewagę Asseco uzyskało w trzeciej części spotkania, która urosła do 15 punktów. Mimo świetnej serii AZS-u 13:1 akademikom nie udało się przejąć prowadzenia. W ostatniej kwarcie wydawało się, że podopieczni Andrzeja Adamka kontrolują sytuację na parkiecie i na minutę przed końcem wygrywali siedmioma punktami. Po celnych rzutach Darrella Harrisa i Jeffa Robinsona AZS przegrywał tylko jednym punktem. Biało-niebiescy mieli jeszcze szansę na zwycięstwo, jednak Harris nie trafił z dystansu. Ostatecznie AZS przegrywa z Mistrzem w jego hali rewanżując się za porażkę u nas w Koszalinie.
Najlepiej punktującym zawodnikiem Asseco Prokomu był Robert Witka, który rzucił 18 punktów, natomiast akademików Jeff Robinson - 20 punktów.
ASSECO PROKOM GDYNIA - AZS KOSZALIN 66:64 (16:13, 18:19, 22:16, 10:16)