Jak wynika z raportu, w trakcie wyjazdów najbardziej stresują nas myśli związane z powrotem do codzienności. Kwestie takie jak obowiązki zawodowe, stan domu po powrocie czy też pozostawione pod opieką innych osób zwierzęta są źródłem stresu dla prawie 60 proc. badanych.
Niemal równie często (59 proc. odpowiedzi) na wyjeździe stres wywołują w nas kwestie związane z pieniędzmi. Martwimy się przede wszystkim niespodziewanymi wydatkami, które mogą wykroczyć poza zaplanowany przez nas budżet. Blisko czterech na dziesięciu badanych poza domem obawia się też kradzieży, oszustw lub nagłej utraty dostępu do karty płatniczej.
Co trzecia osoba stresuje się też tym, że podczas wyjazdu źle wyda swoje pieniądze.
– Lęk i niepokój związany z pieniędzmi może wiązać się zarówno z niepokojem związanym ze zmianą środowiska, jak i strachem przed utratą kontroli w wakacje – komentuje wyniki badania Magdalena Popek, psycholożka i specjalistka od radzenia sobie ze stresem.
Wśród najbardziej stresujących czynników podczas wyjazdów ponad połowa respondentów wymienia również kwestie związane z bezpieczeństwem. Stres w podróży wywołuje w nas wizja wypadku lub niespodziewanej choroby. – Obawy o zdrowie mogą mieć związek ze zmianą otoczenia i brakiem znajomości lokalnych tradycji, obyczajów, a nawet kulinariów – podkreśla Magdalena Popek. – Wszystko, co nowe i nie do końca znane, gdzie nie mamy pełnej kontroli nad otoczeniem, może przerodzić się w stresor.
Autorzy raportu sprawdzili też, czy na nasze nerwy podczas podróży wpływa wybrany przez nas środek transportu. Okazało się, że co druga badana osoba stresuje się przed podróżą samolotem. Zdecydowanie najpewniej wsiadamy do pociągu – stres związany z koleją deklaruje tylko co czwarty respondent.
Co ciekawe, na wyjeździe nerwy psują Polakom również współpasażerowie. Najbardziej stresuje nas podróż z dziećmi (65 proc.) i zwierzętami (55 proc.), a czterech na dziesięciu badanych przyznaje, że odczuwa stres, gdy podróżuje z najbliższą rodziną.