I liga: Gwardyjski charakter

Pierwszoligowi piłkarze ręczni Gwardii Koszalin w trzeciej serii meczów podejmować będą w hali ZOS Gwardia siódemkę Nielby Wągrowiec.

Wysoka wygrana w inaugurującym nowy sezon meczu - wygrana 36:26 nad Tytanami Wejherowo - sprawiła, że pierwszoligowi piłkarze Gwardii Koszalin zostali liderem rozgrywek. W niedzielę podopiecznych trenera Piotra Stasiuka czeka jednak poważniejszy sprawdzian. W Elblągu zmierzą się z jednym z faworytów rozgrywek, trzecią ekipą poprzedniego sezonu, siódemką KS Meble Wójcik. Elblążanie także udanie rozpoczęli sezon. Wygrali co prawda mniej okazale niż gwardziście, ale za to swój sukces odnieśli w pojedynku wyjazdowym. KS Meble Wójcik pokonali USAR Kwidzyn 30:29 (13:15). Mecz w Kwidzynie był bardzo wyrównany. Jeszcze na dwie minuty przed końcem był remis po 28. Wówczas dwa kolejne trafienia uzyskali elblążanie, a gospodarze odpowiedzieli tylko jedną bramką. Ostatecznie gol zdobyty przez najskuteczniejszego zawodnika meczu, Rafała Stępnia (10 goli) dał niedzielnym rywalom Gwardii wygraną.  Koszalinianie do Elbląga udadzą się w dobrych nastrojach i z dużym apetytem na kolejny komplet punktów. Skąd u gwardzistów taki optymizm? To efekt trzech głównych powodów. Po pierwsze w ubiegłym sezonie Gwardia trzykrotnie pokonała Meble Wójcik (dwa razy w lidze i raz w PP). Po drugie zespół Gwardii podczas przerwy wzmocnił się pod względem kadrowym, i w końcu, po trzecie: koszalinianie są liderem. Jeżeli nieco poprawią swoją skuteczność, to mogą liczyć na kolejne zwycięstwo.  Mecze 2. kolejki: Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna – Tytani Wejherowo KS Meble Wójcik Elbląg – Gwardia Koszalin MKS Nielba Wągrowiec – USAR Kwidzyn SMS ZPRP Gdańsk – OKPR Warmia Energa Olsztyn SPR GKS Żukowo – pauzuje MKS Mazur Sierpc – CKS Jurand Ciechanów

Piłkarze ręczni Gwardii Koszalin w swoim pierwszym pojedynku nowego sezonu pewnie pokonali zespół beniaminka, Tyanów Wejherowo 36:26 (16:11). Pierwszoligowa inauguracja podziałała bardzo mobilizująco na zespół z Wejherowa. Tytani od pierwszego gwizdka walczyli jak równy z równym. Pierwsi zdobywając gola wyszli nawet na prowadzenie. Zapał szczypiornistów z Wejherowa nie mógł jednak na długo powstrzymać grających konsekwentnie gwardzistów. Na dodatek dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Henryk Rycharski. Dzięki temu po kwadransie gry koszalinianie prowadzili już 9:5. W to sobotnie popołudnie Rycharski bronił jak w transie. Gdy obronił rzut karny i dobitkę widownia zgotowała mu owację. Po 30. minutach walki Gwardia prowadziła 16:11.Po zmianie stron Gladiatorzy, jak nazywają kibice zawodników z Wejherowa zmuszeni byli przede wszystkim do obrony. I tylko dzięki małej skuteczności gwardzistów przegrali 26:36.    Gwardia Koszalin - Tytani Wejherowo 36:26 (16:11) Gwardia: Rycharski, Teterycz - Skiba, Szcześniak 4, Jońca 1, Pedryc 2, Orzechowski 7, Kiciński, Jakutowicz 1, Kamiński, Radosz 8, Krukchow 10, Stawecki 2, Prudzienica 1. Tytani: Chochla, Nowosad - Jurkiewicz 5, Grabowski 1, Wicon 2, Bartoś 2, Koss, Kudełka 2, Warmbier 6, Miszczak, Przymanowski 3, Papke 3, Rompa 2.