Auto tuż przed kontrolą zjechało z promu przybyłego ze Szwecji. Kierujący nim 39-letni mieszkaniec województwa lubuskiego nie miał dowodu rejestracyjnego. Funkcjonariusze w trakcie kontroli ustalili, że na przedniej szybie nie było naklejki identyfikacyjnej, a w Systemie Informacyjnym Schengen oraz w bazie Interpolu auto figurowało jako skradzione w tym dniu w Szwecji.
Ponadto okazało się, że 39-latek ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2023 roku i że jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Krasnymstawie w celu ustalenia miejsca pobytu.
Samochód został zabezpieczony przez Straż Graniczną, a kierowca, jak również jego 31-letni pasażer, mieszkaniec woj. zachodniopomorskiego, zatrzymany. Trwają dalsze czynności w tej sprawie. Wobec obu mężczyzn na wniosek prokuratury sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.