W czwartek silne opady deszczu dały się we znaki organizatorom turnieju Toyota Koszalin Open (ITF, pula nagród 15 000$) i uniemożliwiły dokończenie wszystkich zaplanowanych na ten dzień spotkań. Zanim jednak doszło do załamania pogody, na koszalińskich kortach zdążyło się pojawić pięciu polskich singlistów.
Jako pierwszy swój mecz rozegrał dziś Daniel Michalski, który w niespełna dwie godziny poradził sobie z kwalifikantem Janisem Podzusem 6:0, 3:6, 6:1. Tegoroczny wicemistrz Polski z Gliwic od samego początku imponował pewnością siebie oraz równą grą. Polak popełniał zdecydowanie mniej niewymuszonych błędów od swojego rywala i to właśnie dzięki temu udało mu się pokonać Łotysza.
Kolejnym z naszych reprezentantów, który zapewnił sobie awans do ćwierćfinału Toyota Koszalin Open był Michał Dembek. Zawodnik rozstawiony z numerem siódmym zaprezentował się z dobrej strony, grał bardzo mocno i po trwającym nieco ponad godzinę pojedynku, pewnie rozprawił się z Łotyszem Martinsem Rocensem 6:1, 7:5.
Niestety, w kolejnej rundzie nie zobaczymy już dwóch innych reprezentantów naszego kraju. Mateusz Terczyński przegrał z Czechem Davidem Poljakiem 1:6, 6:7(5), a Dominik Nazaruk okazał się słabszy od kwalifikanta Egora Noskina i uległ Rosjaninowi 1:6, 0:6.
Z powodu niesprzyjających warunków pogodowych niektóre spotkania zostały przeniesione na piątek. Piotr Matuszewski zmierzy się z Rosjaninem Ivanem Nedelko, a Filip Kolasiński będzie kontynuował swoje starcie Czechem Robinem Stankiem. Mecz został przerwany przy wyniku 7:6, 2:6, 2:3 z perspektywy Polaka. Na piątek zostały przełożone także dwie konfrontacje deblowe z udziałem naszych rodaków.
Turniej Toyota Koszalin Open 2019 jest elementem cyklu LOTOS PZT Polish Tour.