Na widowni rodzice z żywo reagującymi dziećmi, bo na scenie pierwszy raz pokazana została kolejna bajka, słynna „Calineczka” Hansa Christiana Andersena. Były kapitalne kostiumy, melodyjne piosenki i zabawy ze śniegiem.
Bałtycki Teatr Dramatyczny przyzwyczaił nas już do tego, że na przełomie roku ma propozycje dla najmłodszych koszalinian. Pewną tradycją jest także to, że nas aktorzy debiutują w roli reżyserów. Rok temu „Carskiego syna” wyreżyserowała Żanetta Gruszczyńska-Ogonowska, tym razem z tekstem Andersena zmierzyła się Małgorzata Wiercioch.
Wczorajszy wieczór w teatrze rozpoczął się nietypowo, bowiem na deskach sceny pojawiły się dzieci z przedszkola Calineczka, które wprost brawurowo odegrały bajkę o królewnie Gburce. Maluchy były efektownie poprzebierane i z powagą deklamowały wyuczony na pamięć tekst. Były śmieszne, urocze i bardzo przejęte swoimi rolami. Dyrektor Zdzisław Derebecki zapowiadając właściwy spektakl, nie omieszkał powiedzieć o obawie, czy aby duzi aktorzy sprostają poziomowi poprzedników.
Po raz kolejny dużą frajdę sprawiało obcowanie z niezwykłą wyobraźnią plastyczną Beaty Jasionek, która oprócz kostiumów, przygotowała także scenografię.
Najbliższy pokaz „Calineczki” we wtorek 18 grudnia o godzinie 9:00 i 11:00. Zapraszamy!