Ala, fot. archiwum, Przedsiębiorstwo Usługowe JABO - 14 Września 2019 godz. 5:19
MZK Koszalin rozpisał już drugi przetarg na zaprojektowanie, zbudowanie i zwodowanie statku.Pierwsze ze względów formalnych został unieważniony. Teraz MZK na oferty nowego "Koszałka" czekać będzie do 7 października br. Tego dnia o godz. 9.00 minie termin składania ofert, a godzinę później zostaną one otwarte.
6 sierpnia br. MZK Koszalin Sp. z o.o. unieważniła przetarg na zaprojektowanie, zbudowanie i zwodowanie statku. Do przetargu zgłosił si ę jeden oferent - Przedsiębiorstwo Usługowe JABO z Gdańska. To
posiadające duże doświadczenie w budowie morskich konstrukcji stalowych firma złożyła ofertę na kwotę ok. 5,99 mln złotych. MZK przypomnijmy, zamierza wydać na zakup nowego "Koszałka" niemal 3,2 mln złotych. Jednak nie rozbieżność kwot legła u podstaw unieważnienia przetargi, a względy formalne (oferta Wykonawcy nie została opatrzona kwalifikowanym podpisem elektronicznym). MZK szybko jednak ogłosiło drugi przetarg. Nastąpiło to 30 sierpnia. Tym razem termin składania ofert minie 7 października br.
Drugi przetarg
Przedmiotem zamówienia jest zaprojektowanie, wybudowanie, dostawa wraz z wyposażeniem statku pasażerskiego, opracowanie technologii wodowania i wyciągania statku wraz z zaprojektowaniem, wykonaniem i dostawą urządzenia transportowego do wodowania i wyciągania statku oraz jego postoju poza sezonem. Termin realizacji do 30 kwietnia 2021 roku. Data ta uwzględnia przeprowadzenie prób i uzyskanie niezbędnych dokumentów do dopuszczenia statku do użytkowania. MZK dopuszcza jednak możliwość wcześniejszej realizacji zamówienia.
Jaki ma być ten "nowy Koszałek"?
Statek będzie przeznaczony do wykonywania regularnego transportu pasażerskiego po jeziorze Jamno
między przystaniami Jamno - Unieście II. Statek musi posiadać klasę "sKM3" nadaną przez niezależne Towarzystwo Klasyfikacyjne potwierdzoną świadectwem klasy dla statków do żeglugi śródlądowej na akwenach wodnych, na których może wystąpić fala o wysokości do 0,6 m lub posiadać wspólnotowe Świadectwo Zdolności Żeglugowej wydane po odbiorze jednostki przez komisję Techniczną przy Urzędzie Żeglugi Śródlądowej. Statek musi być zdolny do żeglugi przy sile wiatru nbieprzekraczającej 6 stopni w skali Beauforta. Ponadto statek ma spełniać wszelkie normy (BHP, przeciwpożarowe i ratunkowe) dla osób niepełnosprawnych.
Hybrydowy napęd
Statek ma być ekologiczny i mieć napęd hybrydowy, który będą stanowiły dwa rodzaje silników: elektryczny i spalinowy. Silnik elektryczny ma być zasilany z batrii litowo-jonowych zapewniających rozwinięcie prędkości maksymalnej co najmniej 7 km/h oraz wykonywania wszelkich manewrów w porcie. Silnik spalinowy diesla) spełniać ma normę emisji spalin zgodnie z wymogami Dyrektywy Parlamentu Europejskiego o mocy zapewniającej prędkość maksymalną co najmniej 15 km/h.
Katamaran
Kadłub statku typu katamaran. Każdy z kadłubów ma być podzielony na przedziały wodoszczelne wypełnione materiałem nienasiąkliwym (np. styropianem). Poszycie kadłuba statku, a także pokład i nadbudówki, winny być wykonane ze stopów aluminium. Elementy kadłuba i nadbudówki, które nie mogą być wykonane ze stopów aluminium powinny być wykonane ze stali nierdzewnej, chyba że proces technologiczny budowy wymaga zastosowania innego materiału. Poszycie kadłuba musi posiadać minimalną grubość 5 mm. Część pasażerska zadaszona zamknięta i otwarta. Przestrzeń pasażerska niezadaszona winna obejmować maksymalnie 25% przestrzeni pasażerskiej i znajdować się w tylnej części statku.
Obecny "Koszałek"
Statek kosztował 2 mln zł. Na zamówienie MZK zbudowała go spółka Centromost Stocznia Rzeczna w Płocku. Jednostka jednorazowo może zabrać na pokład 67 osób. Na infrastrukturę lądową miasto wydało kolejne 2 mln zł. Koncepcja uruchomienia przeprawy przez jezioro Jamno powstała w 2005 r. Pierwotnie zakładano, że od lata 2006 roku po jeziorze będą kursować dwie amfibie zbudowane przez spółkę z Malty. Tej koncepcji nie udało się jednak zrealizować; okazało się bowiem, że maltańska spółka dysponuje tylko prototypem amfibii, który nie ma certyfikatów umożliwiających pływanie po polskich wodach. W 2007 r. projekt przeprawy zmieniono - amfibie miały zastąpić dwa płaskodenne statki, zabierające na pokład po 110 pasażerów. Ponieważ ogłoszone przetargi na zakup jednostek nie zostały rozstrzygnięte z powodu braku ofert, jesienią 2008 r. zdecydowano o zamówieniu statku w stoczni w Płocku. "Koszałek", o długości prawie 20 metrów, kursował między przystaniami w Jamnie i nadmorskim Unieściu. Stanowił nadmorską atrakcję, która spodobała się zarówno koszalinianom jak i turystom. W obecnym sezonie do 19 sierpnia skorzystały z jego usług 16.882 osoby, czyli więcej niż przez cały poprzedni sezon. To jednak nie jest jest rekordowa liczba w ciągu 11 sezonów kursowania statku, bo w 2016 r. przepłynęło się nim 22.300 pasażerów. Musimy zdawać sobie sprawę, że statek, zwykle w formie tramwaju wodnego, w komunikacji miejskiej, to nic niezwykłego. W Europie są całe regiony, w których transport wodny to podstawa poruszania się. Z kolei w Polsce nie tylko zdarzają się promy obsługiwane przez miejskich przewoźników, ale też eksportujemy takie środki transportu za granicę.