Po pierwszej, bezbarwnej połowie, w drugiej Brazylijczycy rozkręcili się. Ci co interesują się futbolem doskonale wiedzą co oznacza termin brasiliana. Taką grę właśnie oglądaliśmy. Canarinhos brakowało jednak skuteczności. Kostarykańczyków przed stratą gola uratowała także poprzeczka. Gdy wreszcie Holenderski arbiter podyktował rzut karny wydawało się, że padnie bramka. Nic z tego. Sędzia skorzystał z VAR i obejrzawszy dokładnie powtórkę sytuacji anulował swoją decyzję! Prawdziwe emocje czekały na nas jednak dopiero w dodatkowym czasie. Sędzia przedłużył spotkanie o 7 minut, a Brazylia zdobyła dwa gole. Canarinhos mają teraz cztery punkty i przed sobą mecz z Serbami.