Polacy wolą zapłacić za prąd, niż kupić jedzenie - 75% z nas traktuje rachunki priorytetowo. 90% stara się planować swoje zakupy, ogromna większość uważa, że w pełni panuje nad swoim budżetem. W sprawach finansowych liczy się dla nas rozsądek, zaradność i wymierny cel. Zdecydowanie bardziej wolimy oszczędzać na samochód, niż na emeryturę. Te i wiele innych ciekawych wniosków znalazło się w najnowszym raporcie platformy MAM "Dziurawa Kieszeń Polaka 2017".
Jak pokazują dane zebrane w raporcie MAM „Dziurawa kieszeń Polaków" opłaty czynszowe, za wodę, za nośniki energii, takie jak za prąd i gaz oraz za usługi telekomunikacyjne, to ponad ¼ budżetu każdego gospodarstwa domowego (25,2%). Na rachunki wydajemy więcej niż na jedzenie – żywność jest dopiero na drugim miejscu. Ceny prądu i gazu w Polsce należą do najwyższych w Unii Europejskiej. Drożej jest tylko w Rumunii, Hiszpanii, Belgii, Niemczech i Portugalii.
Polacy bardzo przejmują się stanem swoich finansów i koniecznością opłacania comiesięcznych zobowiązań - dla 75% ankietowanych rachunki są najważniejszą kategorią wydatków. Jedynie 6% gospodarstw domowych pozwala sobie na zaległości w opłacaniu rachunków. Ograniczone zasoby finansowe wywołują potrzebę sprawnego planowania domowego budżetu.
Aż 90% ankietowanych stwierdziło, że przynajmniej połowa ich zakupów jest wcześniej zaplanowana. 43% Polaków planuje zdecydowaną większość zakupów. Aż 87% Polaków uważa też, że kontroluje swoje wydatki, nie pozwalając na „wycieki" środków spowodowane niegospodarnością.