Skończył się zatem zimowy, a zaczął obowiązywać letni. W nocy z 25 na 26 marca (z soboty na niedzielę) należało przestawić zegarki o godzinę do przodu – z godz. 2 na godz. 3. To oznacza, że tej nocy spaliśmy o godzinę krócej. Do czasu zimowego powrócimy z krajami europejskimi (z wyjątkiem Islandii), USA, Kanadą, Brazylią i Australią jesienią, w nocy z soboty 28 października na niedzielę 29 października 2017 r. (ostatni weekend października). Cofniemy wskazówki zegara z godz. 3 na godz. 2.
Dlaczego przestawiamy zegarki? W założeniu chodzi o efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego i oszczędność energii. Jak tłumaczą jednak energetycy, oszczędności, jakie daje nam zmiana czasu szacowane są na jednodniowy zapas energii w skali roku. Oszczędności nie odczujemy w comiesięcznych rachunkach za energię. Polsce zmianę czasu stosujemy od 1977 roku. Obecnie czas letni funkcjonuje w około 70 państwach, również europejskich nie wliczając Islandii, a od 2011 roku również Rosji i Białorusi. W krajach wysoko rozwiniętych wyjątek stanowi Japonia.