Grudzień był łaskawy dla drogowców i mieszkańców zachodniopomorskiego. Brak opadów i temperatura powyżej zera pozwoliły na oszczędności, które w styczniu szybko zaczęły topnieć. Budżet ZZDW przeznaczony na „Akcję Zima” w 2017 r. to 14 mln 300 tys. zł., przy czym pieniądze te muszą wystarczyć na likwidację skutków zimy w pierwszym i czwartym kwartale tego roku. Tymczasem firmy odpowiadające za zimowe utrzymanie dróg wojewódzkich w zachodniopomorskim już wystawiły faktury na 5 mln 700 tys. zł.
Na razie prognozy nie są łaskawe. Utrzymujące się opady marznącego deszczu ze śniegiem i występująca w związku z tym gołoledź, powodują, że na drogach każdego dnia pracuje kilkadziesiąt solarek. A jak co roku, na Pomorzu Zachodnim najwięcej kosztuje właśnie usuwanie gołoledzi, gdy temperatura w ciągu doby waha się w okolicach zera.
Warto też wspomnieć, że w woj. zachodniopomorskim występują bardzo duże i nieprzewidywalne wahania pogodowe w kolejnych latach. W rekordowym pod względem kosztów 2012 r. „Akcja zima” kosztowała ZZDW blisko 20 mln. zł. Kolejne zimy były łagodniejsze, ale w ich trakcie występowały nagłe załamania pogody. W grudniu 2013 roku, gdy w całej Polsce szalał huragan Ksawery, tylko trzydniowe usuwanie nawiewanego z pól na drogi śniegu, kosztowało Zarząd blisko 2 mln zł. Z kolei w 2014 r. utrzymanie zachodniopomorskich dróg wojewódzkich w odpowiednich standardach kosztowało ponad 6,5 mln zł. i było średnio trzykrotnie mniejsze niż w latach wcześniejszych.