Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Szlachetna paczka pomaga

Autor Ekoszalin z mat. informacyjnych 23 Stycznia 2017 godz. 17:56
W minionym roku niemal pół tysiąca rodzin na Pomorzu Zachodnim otrzymało wsparcie w okresie Świąt Bożego Narodzenia w ramach akcji Szlachetna Paczka. Średnia wartość paczki, która trafiła do jednej z zachodniopomorskich rodzin to ok. 2500 zł.

W najbliższy piątek 27 stycznia organizatorzy akcji, partnerzy i wolontariusze spotkają się na uroczystej gali wojewódzkiej w Operze na Zamku w Szczecinie. 

- Dzięki takim akcjom jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy i Szlachetna Paczka idea pomagania staje się popularna. Grono wolontariuszy i osób zaangażowanych stale się poszerza, także w naszym regionie. To niezmiernie cieszy, bo pamiętajmy, że dzięki takim inicjatywom potrzebujące rodziny otrzymują wymierną pomoc – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.

 

Szlachetna paczka to ogólnopolska akcja świątecznej pomocy, która prowadzona jest od 2001 roku przez Stowarzyszenie Wiosna. Akcja polega na niesieniu pomocy potrzebującym. Wolontariusze łączą prywatnych darczyńców z ubogimi rodzinami. Informacje umieszczane są w anonimowej bazie internetowej. Darczyńca może wybrać konkretną rodzinę i przygotować dla niej paczkę, którą dostarczają wolontariusze.

 

- Pomoc kierowana jest do rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej z niezależnych od siebie przyczyn. Docieramy do prawdziwej biedy i do rodzin, dla których kontakt z wolontariuszem oraz wsparcie materialne będą impulsem do zmiany – tłumaczą organizatorzy.

 

Do pomagania i wolontariatu podchodzimy kompleksowo. Bo wolontariat w Paczce  nie jest poświęcaniem się, tylko jest rozwijaniem siebie, zdobywaniem nowych kompetencji, w tym biznesowych – podkreśla ks. Jacek Stryczek, twórca projektu „Szlachetna Paczka”. – To jest taki wolontariat jak Harvard, czyli jak go skończysz, to po nim jesteś już innym człowiekiem. Człowiekiem, który dużo potrafi i jest sprawczy – dodaje.

 

 

Piątkowa gala będzie okazją do podsumowania ostatniej edycji „Szlachetnej paczki” i podziękowania wszystkim zaangażowanych w jej organizację. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.00 i potrwa ponad dwie godziny.

 

Poprzedni artykuł

Czytaj też

Biedańsk – fikcyjne miasto prawdziwych ludzi. Szlachetna Paczka publikuje Raport o biedzie

Ala za Szlachetna Paczka - 26 Listopada 2024 godz. 9:58
Szlachetna Paczka opublikowała najnowszy Raport o biedzie. Czytamy w nim, że niemal 2,5 mln osób żyje w skrajnym ubóstwie, w polskim „Biedańsku”. Wśród nich ponad pół miliona stanowią dzieci, a około 400 tys. to seniorzy, którzy na przeżycie dnia mają ok. 29 zł. Tak źle w naszym kraju nie było od 2015 r. I choć autorzy tegorocznego raportu – by zobrazować skalę problemu – posługują się symbolem fikcyjnego miasta „Biedańsk”, to historie jego mieszkańców są druzgocąco prawdziwe. „Chodzę na nabiał i biorę ścinki, bo na więcej mnie nie stać. Jedna młodsza ekspedientka już mnie tam dobrze zna i czasem doda coś lepszego od siebie. Ostatnio taki piękny kawałek wędzonej goudy wrzuciła, że od razu klusek dokupiłam. Prawie codziennie jemy makaron z serem, ale zazwyczaj ścieram wyschnięte piętki. Jak się długo pogotuje, to w końcu się rozpuszczą. Taki sos od biedy. A nam się marzy rosół” – czytamy w raporcie historię pani Krystyny, 60-latki. Kobieta od 17 lat nie pracuje, by opiekować się ciężko chorym mężem. Są dni, że nie posiadają żadnych pieniędzy na kupno jedzenia.   Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz rodzinę, której chcesz pomóc.   „Gdy opowiadamy pojedyncze historie osób, które potrzebują pomocy – Pani Marii, Pani Wandy, Pana Adama – one giną wśród różnych informacji. Zastanawialiśmy się długo, co zrobić, żeby pokazać te wszystkie osoby i żebyśmy rzeczywiście je zauważyli, żeby one dotarły, do środka, do nas, do naszej wrażliwości, więc stworzyliśmy fikcyjne miasto, o którym opowiadamy – to Biedańsk. Gdybyśmy rzeczywiście mieli takie miasto, to jak ono by wyglądało? Byłoby dużo większe od Warszawy. To fikcyjne miasto, ale niestety te wszystkie historie, które o nim opowiadamy są prawdziwe. 2,5 mln ludzi żyje w Polsce w skrajnym ubóstwie. Co to oznacza? To oznacza, że bez nas sobie nie poradzą. Wejdź na stronę szlachetnapaczka.pl i wybierz taką rodzinę, o której opowiadamy, mówiąc o Biedańsku. Taką rodzinę, która bez pomocy drugiego człowieka po prostu sobie nie poradzi. Wyrwijmy z tej skrajnej biedy osoby, które tam się znajdują” – mówi Joanna Sadzik, Prezeska Stowarzyszenia Wiosna, które organizuje Szlachetną Paczkę. „Biedańsk” ukazuje problem Bieda rozsiana po całej Polsce nie rzuca się w oczy, daje się ominąć w postaci pojedynczego człowieka na ulicy. Właśnie dlatego powstał „Biedańsk” – by ukazać problem, który nie może być dłużej bagatelizowany. Nie powinniśmy godzić się na świat, w którym z oczu może nam zniknąć  2 500 000 osób – czytamy we wstępie Raportu o biedzie, corocznej publikacji przygotowywanej przez Szlachetną Paczkę.   Nasza obojętność dokłada cegiełkę do rozbudowy i trwania „Biedańska”. Swoją uważnością możemy jednak przeciwdziałać temu procesowi. Każda jedna odmieniona historia osoby potrzebującej to stopniowy demontaż miasta biedy.       Godne życie – nie ma terminu ważności Tegoroczny Raport o biedzie, oprócz historii osób żyjących w trudnej sytuacji życiowej, zawiera także wnioski z badania „Jak zdefiniować godne życie” przeprowadzonego na reprezentatywnej grupie Polaków. Z badania wynika, że na podium tego, co Polacy uznają za godne życie, jest realizacja potrzeb, takich jak: podstawowe zakupy spożywcze (83 proc. odpowiedzi), wykupienie niezbędnych lekarstw (82 proc.) oraz zdolność opłacania wydatków związanych z domem (81 proc.). Okazuje się, że najbardziej boimy się głodu, choroby i utraty bezpieczeństwa mieszkaniowego, czyli tego, co odbiera nam samodzielność i zdolność podejmowania życiowych wyzwań.  Mieszkańcy „Biedańska” muszą zmagać się z triadą lęków większości z nas: z brakiem możliwości robienia podstawowych zakupów oraz wykupienia leków, a także płynnego opłacania rachunków mieszkaniowych.  W „Biedańsku” nie brakuje sklepów. Znajduje się tu jeden z popularniejszych marketów – Krótki Termin. Asortyment jest zróżnicowany i nigdy nie wiadomo, na co się trafi. Z reguły są to nadgnite warzywa, zwiędłe owoce, czerstwe pieczywo, kosmetyki po dacie ważności, mięso i nabiał „na dniach”. Sezonowe produkty znaleźć można tutaj jednak z opóźnieniem. Śledzia i kapustę z grzybami zjesz dopiero w styczniu, a szynkę z chrzanem w maju. Ale – jak mówią mieszkańcy – dzięki temu magia świąt trwa dłużej.  „Dorabiam w trzech miejscach, z których nie mam nawet 1000 zł na utrzymanie rodziny. Kanapki, które żona robi mi do pracy, przynoszę z powrotem i podrzucam rano dzieciom do plecaków. Ja umiem sobie wytłumaczyć głód, ale co powiedzieć takim maluchom? Kiedy musimy im czegoś odmówić, płaczemy z żoną, ale tak by nie widziały. Mamy wyrzuty sumienia, że sprowadziliśmy je do takiego świata” – mówi pan Piotr. Prawie co dziesiąty Polak je codziennie mniej niż 3 posiłki, a 1/4 Polaków deklaruje, że zdarza im się to co najmniej raz w tygodniu. Niemal wszystkie rodziny włączone do Szlachetnej Paczki wśród potrzeb wymieniały żywność. Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz rodzinę, której chcesz pomóc. Godne życie a opieka zdrowotna Jedynym ośrodkiem zdrowia w „Biedańsku” jest Szpital Publiczny im. Dobrych Chęci, w którym podstawowym świadczeniem dostępnym dla każdego jest dobre słowo. W pobliżu placówki znajduje się również Muzeum Niezrealizowanych Recept, którego zbiory liczy się w milionach jednostek. Każdego roku przybywa eksponatów, a razem z nimi ludzi, którzy musieli dokonać wyboru – kupić leki czy zjeść ciepły posiłek.   Biedańsk nie jest miastem, w którym chce się mieszkać, lecz czasem nie ma innego wyjścia. Przyjmuje każdego, nie zadając pytań. Pół miliona dzieci żyje w „Biedańsku” Zupełnie inaczej myśli się o biedzie, gdy dotyka dzieci. Dla wzrostu dziecka równie ważne co posiłek, są także spełnione marzenia, odkryte pasje i zdrowe relacje. Lecz co, jeśli nie masz nawet własnego łóżka? Chociaż 81 proc. Polaków nie wyobraża sobie, by mogło go zabraknąć w pokoju, Szlachetna Paczka wie, że są dzieci, które śpią na karimatach, podłogach lub na łóżku dzielonym z całą rodziną. Nie zapraszają kolegów ze wstydu i nie jeżdżą na wakacje poza domem, mimo, że odpowiednio 60 proc. i 51 proc. z nas uważa to za istotne.   „Lubię spać u koleżanek, bo mają ładne pokoje. Udajemy wtedy, że jesteśmy siostrami i mieszkamy razem. Ale potem muszę wrócić do mamy. Czasem pożyczam sobie na trochę jakiegoś misia, bo w domu mam tylko piłkę” – Marcelina, 9 lat. Mieszka z ciężko chorą mamą, panią Kamilą, która ma orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy. Kobieta walczy o zaległe alimenty dla córki. Dla trzech czwartych Polaków o godnym życiu przestajemy mówić, gdy nie stać nas na obuwie dostosowane do pór roku, a dla 64 proc., gdy nie jesteśmy w stanie kupić ubrań w razie nagłej potrzeby. W 2023 r. Szlachetna Paczka dotarła do 21 tys. dzieci – wszystkie miały to doświadczenie. Rodziny z dziećmi włączone do Szlachetnej Paczki, po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania i wykupienia leków, dysponują kwotą średnio 17 zł dziennie.   Życie biedne, ale godne? Polacy są jednomyślni: godnym jest życie w bezpiecznym domu, bez głodu i bólu. Ubóstwo odbiera ludziom nim dotkniętym godność, czyli poczucie własnej wartości. Z każdym dniem coraz głębiej drenuje pokłady ich szacunku do samych siebie i sensu. Przynosi gorzką refleksję: da się żyć, ale po co?  Pytanie o pomoc potrzebującym ma zatem nie tylko wymiar materialny. Jest również pytaniem o to, czy potrafimy przywracać sens życiu. Każdego roku wolontariusze i darczyńcy Szlachetnej Paczki udowadniają, że małe rzeczy mogą mieć wielkie znaczenie.   Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz rodzinę, której chcesz pomóc.      Badanie przeprowadzone na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1040 osoby. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat wzwyż dla wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji: 11-14 października 2024. Metoda: CAWI