Po pierwszy z nich sięgnęła Anita Włodarczyk. To był niesamowity konkurs, bo polska rekordzistka świata poprawiała się z próby na próbę. Zaczęła od wyniku 72.82, a skończyła na 78.14! Do jej własnego rekordu mistrzostw Europy sprzed dwóch lat z Zurychu zabrakło niewiele. To trzecie złoto ME w karierze Anity. Z dobrej strony zaprezentowała się wielka rywalka Włodarczyk - Niemka Betty Heidler, która zdobyła srebro wynikiem 75.77.Malwina Kopron była dziś 6-sta (70.91), a Joanna Fiodorow 10-ta (69.48).
Niezwykły przebieg miał finałowy konkurs tyczkarzy. Rekordzista świata, Renaud Lavillenie czekał z rozpoczęciem skakania do momentu, gdy rywale już zakończą rywalizację. I rzeczywiście, żaden z nich nie poradził sobie z wysokością 5.70. Okazało się jednak, że Francuz strącił wszystkie trzy próby na 5.74 i nie został sklasyfikowany. Tym samym złoto przypadło Robertowi Soberze, który w pierwszych próbach zaliczał 5.30, 5.50 i 5.60. – To niesamowite i trochę mi wstyd, że jestem mistrzem Europy z takim wynikiem... Zazwyczaj to ja byłem tym trzecim tyczkarzem z naszej ekipy, teraz okazłaem się najskuteczniejszy. Dziś duża rolę odgrywał wiatr, który niesamowicie kręcił. Byłem bliski pokonania w trzeciej próbie 5.70, to wyglądałoby już inaczej niż 5.60... – przyznał Robert. 4-te miejsce w konkursie tyczkarzy zajął Piotr Lisek (5.50), a siódme Paweł Wojciechowski (5.30).
Do finału na 800 metrów awansowali obaj nasi faworyci: Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Obaj wygrali swoje serie półfinałowe – sygnalizując wysoką formę.W finale na 1500 metrów pobiegną Angelika Cichocka i Sofia Ennaoui, w półfinale odpadła Danuta Urbanik.
W finałowym biegu na 400 metrów mężczyzn Rafał Omelko był szósty z wynikiem 45.67. W rywalizacji kobiet mieliśmy dwie reprezentantki: Justynę Święty i Mąłgorzatę Hołub. Obie złamały granicę 52-óch sekund – Hołub uplasowała się na 5-tym (51.89), a Święty na 6-stym miejscu (51.96).