Gdy w piątej minucie Bartosz Tołłoczko umieścił piłkę w siatce bramki Cartusii, koszalinianie po raz pierwszy w tym meczu objęli prowadzenie 3:2. Nie oddali go już do końca pojedynku. W drugiej części Cartusia zdołała jedynie doprowadzic do remisu (po 22 i 23). Mecz choć był rozgrywany pod dyktando gwardzistów do łatwych nie należał. Gospodarze grail twardo, czasami wręcz brutalnie w obronie. Piłkarze ręczni Cartusii dopiero w końcowych minutach opadli z sił, co skrzętnie wykorzystali podopieczni trenera Piotra Stasiuka, którzy przeprowadzając kilka szybkich kontrataków
Cartusia Kartuzy – Gwardia Koszalin 25:29 (12:14)
Gwardia: Gryzio, Bugaj, Felsztygier 6, Czaplicki 6, Tołłoczko 4, Czerwiński, Prudzienica 1, Nowicki, Laskowski 1, Goerig 4, Radosz 7, Marcisz.
UWAGA! Tabela nie uwzględnia wyniku meczu Cartusia - Gwardia 25:29.