29 maja Aleksander Doba wyruszy kajakiem z New Jersey. - To najpiękniejszy i najdroższy kajak świata! I w dodatku jest mój. Musiałem go kupić, choć mnie tam kajak niepotrzebny. Ja tylko nim popłynąć chciałem. A nie będą ukrywał, że jako emeryt do bogaczy nie należę... - dodał.
Finansowej pomocy podróżnikowi udzielili: gmina Police, , urząd marszałkowski, prywatni sponsorzy i osoby prywatne, które wpłacały pieniądze na platformie polakpotrafi.pl. Urząd Marszałkowski przeznaczył na pomocpodróżnikowi sumę 50 tys. zł. Dzięki niej podróżnik podczas trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej z Ameryki Północnej do Europy będzie promował nasz region.
Dobie udało się nie tylko kupić, ale i wyposażyć ten niezatapialny kajak. Kajak wyposażony został bowiem w miecz, który zapewnia, że kajak zawsze wróci do pozycji dnem w dół. W kajaku znajdują się również komory bagażowe. Obie zapakowane po brzegi rzeczami. Posiada trzy odsolarki - jedną elektryczną oraz dwie ręczne. Prąd uzyskiwał będzie dzięki ogniwom fotowoltaicznym i litowej baterii.
Kajak ma również wszelkie nowinki techniczne zapewniające podróżnikowi bezpieczeństwo. Anteny, które wysyłają sygnały do innych jednostek pływających, lampa nawigacyjna, urządzenie do ostrzegania o ewentualnych kolizjach.
Dwukrotnie przepłynął Ocean Atlantycki, przemierzając samotnie kajakiem trasę pomiędzy kontynentami. Pierwsza z Afryki do Ameryki Południowej (2010-2011), druga z Europy do Ameryki Północnej (2013-2014). W 2015 roku Doba został wybrany przez czytelników amerykańskiej edycji National Geographic Podróżnikiem Roku.
Teraz pan Aleksander “Olo” przygotowuje się do trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej z Ameryki Północnej do Europy. Zamierza przemierzyć północną drogę - jeśli mu się uda, będzie pierwszym człowiekiem w historii, który tego dokona. Podróżnik wystartuje 29 maja br. z Nowego Jorku. Zakłada, że w ciągu 3-5 miesięcy dotrze do Lizbony.