Koszaliński policjant będący poza służbą, zauważył z okna swojego mieszkania mężczyzn, którzy nerwowo kręcili się między pojazdami na parkingu osiedlowym. W pewnym momencie podeszli oni do jednego z samochodów i próbowali ingerować we wkładkę zamka. Policjant natychmiast zareagował, wybiegł i zatrzymał na gorącym uczynku obu mężczyzn, którzy usiłowali włamać się do zaparkowanej mazdy.
W trakcie wykonywanych czynności mundurowi ustalili, że zatrzymani mężczyźni tej samej nocy usiłowali włamać się jeszcze do dwóch innych pojazdów na terenie Koszalina. W związku z tym, że nie potrafili ich odpalić, zostawiali samochody z uszkodzonymi zamkami. Dopiero, gdy udało im się otworzyć i uruchomić volkswagena, który był zaparkowany przy ul. Chopina, przejechali nim parę ulic. Uszkodzony samochód porzucili na poboczu. Jak się później okazało pojazd ten ujawnili policjanci z Komisariatu Policji II na ul. Połczyńskiej. W jego pobliżu nie było właściciela, a pojazd nosił ślady uszkodzenia.
Zatrzymany 21-latek i jego o trzy lata młodszy kolega przyznali się do popełnionych przestępstw. Przedstawione zostały im zarzuty, za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. |