Tego wieczoru studio
Radia Koszalin
po raz kolejny zapełniło się fanami rockowego grania. Ponad 120 osób przyszło zobaczyć i posłuchać kapeli w całkiem nowej odsłonie.
– Nigdy wcześniej nie graliśmy naszych utworów w wersji akustycznej i przyznam, że byłem bardzo zdenerwowany. Tym bardziej, że to był występ z okazji 10-lecia zespołu. Na scenie zasychało mi w gardle – zdradził nam
Radek Muszyński z Lipy.
Choć
Lipa Z Miodem to trio, to na scenie Radia Koszalin pojawiła się większa liczba muzyków. Przez cały koncert towarzyszył im gitarzysta Michał Adamczyk. Kolejni pojawiali się w różnych momentach koncertu. Mariusz Puszczewicz, wokalista zespołu 4. piętro zaśpiewał cover “Plush”, przebój zespołu Stone Temple Pilots, a Mariusz Kózka (zapowiedziany jako “urodziwa cyganka”, bo swoje długie włosy zaplótł w warkocze) brawurowo wykonał akustyczną wersję jednego z utworów niemieckiego Rammsteina.
Zespół co prawda zagrał jeszcze inne covery, ale to ich własne kompozycje wzbudzały największy aplauz publiczności. Nie mogło oczywiście zabraknąć najbardziej znanego utworu kapeli, czyli “Schizofrenii”, ale i nie grana od dawna przez zespół kompozycja “Tanasis” dzięki dźwiękom fortepianu zagranymi przez Rafała Mędlewskiego zyskała nowe oblicze. Gościnnie wystąpił też Roman Lange, który przez pewien czas był wokalistą zespołu.