FRANCJA – POLSKA 25:31 (12:15)
FRANCJA: Omeyer, Gerard – Remili, Nyokas 4, Narcisse 1, Honrubia, N. Karabatić 1, Mahe 5 , Abalo 5, Sorhaindo 3, Guigou 3, L. Karabatić 1, Fabregas, Derot, Porte 2, Kounkoud. Kary 6 min.
POLSKA: Szmal, Wyszomirski – Lijewski 5, Krajewski 6, Bielecki 9, Wiśniewski, M. Jurecki 2, Konitz 1, Grabarczyk, Gliński, Syprzak 6, Daszek, Gębala, Łucak 1, Szyba, Chrapkowski 1. Kary 12 min.
Sędziowali: Raluy Lopez, Sabroso Ramirez (Hiszpania). Widzów 14 854.
Michael Biegler, trener reprezentacji Polski: Pierwsze dwa mecze były dla nas ciężkie. Zespół zmierzał jednak w dobrym kierunku i wygrywaliśmy. Nie graliśmy jednak tak jak powinniśmy w kilku aspektach gry, dlatego też uważałem, że możemy wygrać spotkanie z Francją, ale nie musimy. Rozegraliśmy jednak świetny mecz. Graliśmy fantastycznie w obronie, doskonale wyprowadzaliśmy kontrataki. Początek meczu był po prostu świetny. Przed przerwą mecz stał się jednak bardziej wyrównany, rywale zaczęli gonić wynik. W ataku każdy spisywał się jednak tak, jak powinien, graliśmy to, co chcieliśmy i to, co powinniśmy. Jestem zadowolony, że awansowaliśmy do kolejnej rundy z czterema punktami. Cieszę się też, że mamy trochę wolnego przed następnymi spotkaniami. Dzięki temu będziemy mogli się zregenerować i odpowiednio przygotować. Powiedziałem przed startem Euro, że na każdym rywalu będziemy się skupiać po kolei. Uważam, że Sławek bardzo dobrze powiedział, że o meczu z Francją musimy jak najszybciej zapomnieć, by w jak najlepszy sposób przygotować się do starcia z Norwegią. To fantastyczne zwycięstwo, ale odnieśliśmy je w fazie grupowej. Droga do półfinału biegnie przez trzy następne bardzo trudne spotkania przeciwko wymagającym rywalom.