Zanim jednak odbył się koncert Hanki Rybki, Trzej Królowie zostali przywitani przez seniorów z klubu Bałtyk. Na scenie rozegrały się jasełka ze szczyptą humoru. Sceny z udziałem Heroda, Józefa, Starego Rabina, Śmierci oraz Diabła, przeplatane były kolędami.
Trema dała się we znaki niektórym aktorom, ale publiczność bardzo ciepło przyjęła poczynania sceniczne leciwych amatorów. Po zakończeniu przedstawienia zagrzmiały oklaski oraz chóralne skandowanie „Dziękujemy!”.
Ksiądz biskup Edward Dajczak podziękował wszystkim, którzy wspomogli organizację orszaku oraz koncertu, a także zgromadzonym mieszkańcom Koszalina. - Kochane Siostry i kochani Bracia! Chciałbym wam podziękować za dzisiejszą obecność. Za piękne świadectwo wiary. Cieszę się, że z roku na rok na głowach pojawia się coraz więcej koron. Jak się już wszyscy ukoronujemy, to będzie pięknie. Niech Pan Bóg błogosławi w Nowym Roku.
Hanka Rybka wstąpiła w towarzystwie zespołu z samego Zakopanego. Artyści przyjechali specjalnie po to by uczcić koszalińskie obchody Trzech Króli. Gorący góralski temperament z miejsca zachwycił publiczność. Zabrzmiały głównie podhalańskie kolędy, ale także kompozycje o innym charakterze.