Ofiarą fałszywych funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego została 81-letnia kobieta z Koszalina. Na jej stacjonarny numer telefonu zadzwonił mężczyzna i poprosił do telefonu męża 81-latki. Gdy w odpowiedzi usłyszał, że nie żyje, szybko zakończył rozmowę. Po upływie kilkunastu minut telefon zadzwonił ponownie. Tym razem mężczyzna przedstawił się jako Marek Zając, podał zmyślony numer legitymacji służbowej i powiedział, że jest funkcjonariuszem CBŚ. Kontynuujac poinformował, że uzyskał wiedzę o tym, że przed chwilą kobieta odebrała telefon od oszusta. Zapytał czy seniorka posiada telefon komórkowy i poprosił o podanie numeru. Gdy zadzwonił już tym razem na „komórkę” kazał kobiecie cały czas być na linii i się nie rozłączać. W ten sposób oszust miał kontrolę nad tym, co robi seniorka i czy faktycznie nie powiadamia Policji lub członków rodziny.
W dalszej rozmowie mężczyzna relacjonował, że aktualnie funkcjonariusze pracują nad sprawą rozbicia „szajki”, która okrada i wyłudza pieniądze od osób starszych. Zapytał, czy kobieta ma jakieś oszczędności w bankach oraz przekonywał, że zaraz po realizacji i zatrzymaniu przestępców zostaną jej one zwrócone. Przedstawił zmyśloną historię, że w nielegalny proceder wmieszana jest pracownica banku, która z konta 81-latki chce przelać pieniądze na inne konta. Dlatego, żeby nie straciła oszczędności życia zaproponował seniorce szybką wypłatę gotówki.
Nie podejrzewająca złych intencji i chcąca nieść pomoc 81-latka pobrała z banku 20 tysięcy złotych. W umówionym wcześniej miejscu, przekazała je oszustowi. Seniorka cały czas będąc na linii telefonicznej z oszustem otrzymała kolejne wskazówki. Wsiadła do taksówki i udała się do drugiego banku, gdzie miała jeszcze ponad 7 tysięcy oszczędności. W nim również wypłaciła gotówkę, którą po chwili przekazała temu samemu mężczyźnie. Zgodnie z wytycznymi czekała do godziny 17:00, bo o tej porze miał skontaktować się z nią fałszywy policjant i umowić się na oddanie pieniędzy.
Kobieta cierpliwie czekała na rozwój wydarzeń. Gdy o umówionej godzinie telefon „milczał” - seniorka postanowiła wykręcić numer 997. Wówczas dowiedziała się, że została oszukana i straciła oszczędności życia.
Żeby nie stać się ofiarą oszustów Komenda Miejska Policji w Koszalinie kolejny raz ostrzega przed oszustami, którzy okradają starsze osoby.
Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie dzwonią do mieszkańców i nie proponują udziału w tego typu działaniach, nie pobierają żadnych pieniędzy i tym samym ostrzegają przed takimi niebezpiecznymi zjawiskami.
W każdym przypadku należy zachować ostrożność w stosunku do obcych osób, a w razie jakichkolwiek wątpliwości i podejrzeń zaleca się kontakt z policją pod numerem 997.