Artur Rutkowski - 7 Lutego 2014 godz. 10:37
Rozmawialiśmy z Mateuszem Kaźmierczakiem, trenerem Pawła Łysiaka, który w ostatnich tygodniach z Bałtyku Koszalin trafił do klubu niemieckiej Bundesligi - VFL Wolfsburg. W trwającym obecnie sezonie Łysiak wystąpił w 11 meczach w III lidze, w których wpisał się jeden raz na listę strzelców. Ponadto był wyróżniającym się piłkarzem Centralnej Ligi Juniorów. Dodajmy, że Paweł Łysiak trafił do Bałtyk-u z Passata Bukowo Morskie.
Łysiak, urodzony w 1996 roku, w styczniu skończył 18 lat. Do zespołu z Niemiec został wypożyczony na rok. VfL Wolfsburg zagwarantował sobie też prawo pierwokupu młodego polskiego napastnika. Piłkarz może jednak zostać wykupiony już w trakcie przebywania na wypożyczeniu. Łysiak w sobotę ma zagrać w sparingu najstarszej grupy juniorskiej.
Jak to się stało, że Paweł Łysiak trafił do Bałtyku Koszalin?
- To była dziwna historia, znalazłem go najpierw na youtube, na filmikach widziałem jak Paweł pod swoim domem, w ogródku podbijał piłkę. Następnie przez internet znalazłem kontakt do jego rodziców. Zaprosiliśmy Łysiaka do Bałtyku na miting i tak trafił do naszej szkółki piłkarskiej.
Czy od początku uważał pan Pawła za ogromny talent?
- Muszę powiedzieć, że piłka mu nie przeszkadza. Widać było, że jest to chłopak, który w przyszłości może grać w piłkę. Dzięki mojemu zaangażowaniu, a także pomocy ze strony klubu - nie tylko sportowej - również organizacyjnej, Paweł poświęcał dużo czasu na treningi. Objęliśmy tego zawodnika szczególną pomocą, ponieważ posiadał wysokie umiejętności. Jako trener dawałem mu dodatkowe zadania, pracowaliśmy z nim po treningach indywidualnie. Natomiast z Bałtyku otrzymał stypendium. Powiem tak, dużo nad nim pracowaliśmy, aby już teraz jako młody piłkarz miał szansę na piłkarską karierę
Czy Pawła Łysiaka stać na grę w Bundeslidze?
- Myślę, że tak, odbył wiele staży w silnych klubach europejskich. Był cztery razy we Włoszech: w Romie, Catanii, a także Sienie, również dwukrotnie był w klubach Niemieckich. W Polsce trafił, również na testy do Korony Kielce. Warto podkreślić, że był bardzo blisko podpisania umowy z AS Romą. Dzięki pomocy Tadeusza Słomińskiego trafił do Niemiec. Uważam, że jest to bardzo dobry krok w jego karierze, bo wiadomo, że w Niemczech bardzo dobrze radzą sobie z przejściem juniora do drużyny seniorskiej. Jeśli będzie pracował z takim samym poświęceniem, co u nas, to ma duże szanse. Jeśli mu się uda to będzie, także nasz sukces..
Jakie główne atuty posiada Paweł?
- Na pewno wyszkolenie techniczne, głównie nad tym pracowaliśmy. Wiadomo, że w młodym wieku głównie na to kładziemy nacisk. Jest bardzo skuteczny, potrafi grać zespołowo, nie jest samolubny. Posiada umiejętność cofania się po piłkę. Ma też dobre uderzenie z lewej nogi, techniczne i mocne.
Czy wyróżniał się na tle kolegów z drużyny?
- Oczywiście, że był wyróżniającym się zawodnikiem. Zdobywał bardzo dużo bramek. Zespół był ustawiany taktycznie pod Pawła, ponieważ koledzy wiedzieli, że mogą na niego liczyć.
- Dziękuje za rozmowę- Dziękuje
Z trenerem rozmawiał Artur Rutkowski