Kłusownicy na jeziorze Lubie złapani dzięki monitoringowi

Funkcjonariusze Straży Miejskiej w ostatnim czasie prowadzili działania związane z dokumentacją nielegalnego połowu ryb na jeziorze Lubie. Pierwsze przypuszczenia o kłusownikach pojawiły się kilka tygodni temu. Dzięki zainstalowanemu na terenie gminy systemowi kamer udało się udokumentować proceder.

W sprawę zaangażowani zostali również funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej. Wspólna kilkugodzinna zasadzka przyniosła rezultat. Funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej w porozumieniu z operatorem monitoringu zatrzymali na jeziorze Lubie na „gorącym uczynku” w niedzielę 23 sierpnia dwie osoby.

Zatrzymani zostali przekazani w ręce drawskich policjantów. Jak się okazało w łodzi oprócz 2 mężczyzn znajdował się też worek, a w nim ponad 100 metrów sznura uzbrojonego w haki. Mężczyźni zostali zatrzymani i jeszcze tego samego dnia usłyszeli zarzut nielegalnego połowu ryb. Obaj przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i dobrowolnie poddali się karze.

Zarówno łódź jak i używane przez nich narzędzia połowowe zostały zatrzymane jako dowód w sprawie. Ustawa o rybactwie śródlądowym za to przestępstwo, między innymi przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2, podanie wyroku do publicznej wiadomości oraz przepadek narzędzi połowowych, które służyły do popełnienia przestępstwa.

To już kolejny przypadek, kiedy system monitoringu realizuje zadania, do których został stworzony. Planujemy rozwijać system zarówno w mieście jak i w gminie, gdyż przynosi to efekty i poprawia bezpieczeństwo naszych mieszkańców oraz turystów. Wpływa także na przestrzeganie prawa – komentuje całą sytuację Zbigniew Ptak Burmistrz Drawska Pomorskiego.

Nasi operatorzy obserwują nie tylko obiekty gminne, ale również cały obszar będący w zasięgu kamer. Dobrej jakości obraz pozwala także na obserwację dużego obszaru jeziora Lubie, co było podstawą do ujęcia sprawców nielegalnego połowu ryb – dodaje Maciej Kurowski, Komendant Straży Miejskiej w Drawsku Pomorskim.