Chętni do skorzystania z nowo otwartego aquaparku stawili się już od godziny 8:00. Rodzice z dziećmi i młodzież korzystała przede wszystkim z oferty rekreacyjnej. Zjeżdżalnie, basen imitujący fale morskie, jacuzzi oraz zewnętrzna pływalnia zatętniły życiem. - Od samego rana sprzedajemy bilety więc myślę, że zainteresowanie mieszkańców miasta naszą ofertą jest spore – mówi Dorota Funke z działu obsługi klienta. - Mamy obecnie zapełniona część rekreacyjną. Pogoda sprzyja do skorzystania z basenu na
zewnątrz, co jak widać, cieszy się dużym powodzeniem.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda zainteresowanie koszalinian tzw. „starym basenem”. Okazało się, że przy ul. Głowackiego drzwi na pływalnię miejską są zamknięte. Jednak z hali, gdzie mieści się brodzik dobiegały odgłosy wodnej zabawy. Okazało się, że duża pływalnia jest obecnie poddana konserwacji. Wejść do budynku można od strony ul. Jedności, gdzie znajdują się szatnie. - W weekendy z reguły nie ma dużego ruchu – mówi pracownica basenu.- Jednak od poniedziałku mamy przygotowane zajęcia dla dzieci z półkolonii i z doświadczenia wiem, że
będą tutaj tłumy.
Osoby chcące skorzystać z oferty „brodzika” mogą udać się na pływalnie o pełnych godzinach. Wtedy otwierane są drzwi do szatni, gdzie znajduje się kasa biletowa. Pływanie trwa 45 minut. Bilety są zdecydowanie dużo tańsze niż w nowym aquapraku. Godzina pływania kosztuje 8,50 w tygodniu, a w weekendy 9 zł. Bilety ulgowe to wydatek 6 zł i 7 zł.