Stołeczni policjanci uzyskali informację, że pseudokibicie Legii Warszawa i sympatyzujący z nimi chuligani innych klubów chcą doprowadzić do bójki z pseudokibicami jednej z rosyjskich drużyn. Funkcjonariusze ustalili, że osoby te udają się na Litwę, gdzie zamierzają wziąć udział w tzw. „ustawce”.
Wszystko wskazywało na to, że chuligani w trakcie bójki mogą użyć niebezpiecznych przedmiotów. Takie informacje trafiły do litewskich policjantów za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP.
Stołeczni policjanci na bieżąco dzielili się swoimi informacjami z litewskimi kolegami. Ta współpraca bardzo szybko przyniosła efekty. Nad ranem policjanci z Litwy skontrolowali opla, którym poruszało się pięciu mężczyzn narodowości polskiej. Policjanci znaleźli przy nich ochraniacze na zęby i inne przedmioty używane w sportach walki. Jeden z mężczyzn posiadał przy sobie także mapkę z zaznaczonym miejscem „ustawki” oraz kartkę ze wskazówkami organizatora bójki skierowanymi do jej uczestników.
Dzięki informacjom stołecznych policjantów, które trafiały do litewskich funkcjonariuszy, na drogach dojazdowych do miejsca planowanej bójki zostały wystawione posterunki blokadowe, gdzie kontrolowano kolejnych pseudokibiców. Osoby te doprowadzono do jednostek Policji.
Z ustaleń policjantów wynika, że w „ustawce” ze strony polskiej miało wziąć udział nawet 150 chuliganów. Po wykonaniu czynności wszyscy zostali skierowani w stronę granicy z Polską. Funkcjonariusze, chcąc mieć pewność, że psedukobicie opuszczą Litwę monitorowali trasę ich przejazdu, wykorzystując do tego celu również policyjny śmigłowiec.