Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Nie zapominajmy o legendach

Autor Damian Zydel 1 Października 2012 godz. 15:02
Leszek Doliński, Ryszard Razik, Tomasz Saganowski – to tylko trzy nazwiska z wielu, które niegdyś stanowiły o sile AZS Koszalin. Co łączy tych Panów? Pochodzą z Koszalina. I to właśnie w dawnych latach było piękne. Zawodnicy z Koszalina grali dla Koszalina.

Czasy się jednak zmieniły. Rynek, także koszykarski, jest wolny. W klubach ekstraklasy jest coraz mniej wychowanków. Bo nawet jeżeli spojrzymy na AZS Koszalin, Kotwicę Kołobrzeg i Czarnych Słupsk, to spośród 38 zawodników tych drużyn jest 8 wychowanków. Może i nie wygląda to tak źle, jak patrzy się na liczby, ale w pierwszej kolejce Tauron Basket Ligi wychowankowie wyżej wymienionych klubów zagrali łącznie… 9 sekund.

Nie chcę już zagłębiać się, dlaczego tak się dzieje. To temat rzeka. Pragnę jednak skupić się na tym, abyśmy pamiętali o postaciach historycznych. O osobach, dzięki którym Koszalin uważany był za kuźnię młodych talentów. O osobach, które wylały litry potu dla naszego miasta. O osobach, o których niestety często zapominamy.

Bo jako kibice młodego pokolenia, sam mam 22 lata, powinniśmy żyć nie tylko tym, co jest bądź było rok, dwa lata temu. Powinniśmy utożsamiać się i poznawać historię klubu. Dlatego też już wkrótce podejmiemy się zorganizowania spotkania kibiców i sympatyków koszykówki z osobami, które tę koszykówkę w naszym mieście tworzyły.

Bo sport ma łączyć. Dlatego też lekcja historii poprowadzona przez byłych zawodników, legendy koszalińskiego sportu oraz przez starszych kibiców, będzie dla nas wszystkich znakomitą okazją do pozyskania i zwiększenia wiedzy na temat lokalnej koszykówki.

Zachęcam Państwa także do dyskusji na temat wspomnień. Jeżeli ktoś zechce się z nami nimi podzielić, a mają one związek z lokalną koszykówką, zapraszam do zabrania głosu pod niniejszym wpisem.


Następny artykuł